PKO Ekstraklasa: Sobotni hit w Radomiu! (Zapowiedź i typy na 11 grudnia)

W sobotę 11 grudnia czekają nas trzy spotkania 18. kolejki PKO Ekstraklasy 2021/2022, w tym szalenie interesująca konfrontacja piątego Radomiaka Radom z liderującym stawce Lechem Poznań. Ponadto piłkarze zagrają o ekstraklasowe punkty w Lubinie i Gdańsku.

Radomiak Radom – Lech Poznań (15:00)

Beniaminek z Mazowsza sezon 2021/2022 PKO Ekstraklasy rozpoczął od sensacyjnego remisu z Lechem w Poznaniu. Z przebiegu gry był zespołem słabszym, choć miał też swoje szanse, ale przy odrobinie szczęścia „dowiózł” bezbramkowy remis do ostatniego gwizdka. W trakcie rundy jesiennej podopieczni Dariusza Banasika mieli też słabsze chwile, kiedy nie potrafili wygrać przez kilka kolejek, ale mniej więcej w połowie października Radomiak odpalił na dobre, wygrywając pięć ostatnich spotkań. Z tego trzy poprzedzające starcie z „Kolejorzem” do zera! Łącznie seria meczów bez porażki i ze strzelonym golem wynosi aż osiem! Lech miał swoje potknięcia, ale również nie przegrał od dawna. Dokładnie od drugiej połowy września, kiedy niespodziewanie i niezasłużenie uległ 0:1 Jagiellonii Białystok. Od tamtej pory w meczach o stawkę ekipa ze stolicy Wielkopolski nie przegrała żadnej z jedenastu potyczek, a aż dziewięć wygrała. W tym cztery ostatnie. Zimowe warunki ofensywnej grze sprzyjać pewnie nie będą, ale liczymy na otwarte spotkanie z dużą liczbą okazji bramkowych. Można się domyślać, że drużyna gospodarza swojej szansy będzie szukać głównie po kontrach i stałych fragmentach gry, a przyjezdni będą zmuszeni do ataku pozycyjnego. Podobnie jak w Mielcu czy Łęcznej, gdzie przez nieskuteczność zgubili aż cztery punkty. Z tego powodu uderzamy w over rzutów rożnych gości.

Zagłębie Lubin – Wisła Kraków (17:30)

W pierwszej kolejce sezonu 2021/2022 Wisła Kraków rozbiła u siebie Zagłębie Lubin aż 3:0. Kibice i komentatorzy zachwycali się debiutem trenera Adriana Guli i nowego zespołu „Białej Gwiazdy”. Dziś nie ma już śladu po tych zachwytach. Zespół spod Wawelu jest jednym z najsłabszych w stawce (tylko 18 punktów), a jego gry w ostatnich tygodniach nie da się po prostu oglądać. Nie ma już tego polotu z początku sezonu, nie ma tej krakowskiej piłki, na którą wszyscy czekali. Stąd też tylko cztery punkty w sześciu ostatnich pojedynkach ligowych. Wywalczone dzięki pojedynczym bramkom. To właśnie mała liczba stwarzanych i wykorzystywanych okazji jest największą bolączką w stolicy Małopolski. Nie sądzimy, żeby to się zmieniło jeszcze w tej rundzie, bo przesłanek ku temu żadnych nie widać. Jeszcze gorzej spisują się „Miedziowi”, którzy mają na koncie o jedno oczko mniej. Ostatnie zwycięstwo w PKO Ekstraklasie? Wymęczone 1:0 z beznadzieją wówczas Warta Poznań w trzeciej dekadzie września. Od tamtej pory siedem porażek i dwa remisy. Cztery ostatnie potyczki to same porażki i strata od dwóch do czterech goli w meczu. Dramat. Kto będzie lepszy w starciu dwóch ekip bez formy? Nie mamy zielonego pojęcia. Spodziewamy się raczej męczenia buły, meczu walki i małej liczby goli. 0;0 nie zdziwi nas wcale.

Lechia Gdańsk – Jagiellonia Białystok (20:30)

Będzie to już trzecie w tym sezonie starcie zespołów Lechii i Jagielonii, ale pierwsze w Gdańsku. W PKO Ekstraklasie skończyło się na remisie 1:1, ale już w FORTUNA Pucharze Polski zespół gospodarza najbliższej potyczki był zdecydowanie lepszy (3:1) i bardzo się zdziwimy, jeśli w sobotę będzie inaczej. Podopieczni trenera Kaczmarka są na fali. Nie przez przypadek zajmują trzecie miejsce w tabeli i wywalczyli aż 23 na 30 możliwych punktów w poprzednich dziesięciu kolejkach. W analogicznym okresie „Duma Podlasia” zdobyła 12 oczek. Lider ofensywy Jesus Imaz jest kontuzjowany i nie zagra. W Białymstoku nie ma już Daniego Quintanty, którego powrót okazał się niewypałem, trener Ireneusz Mamrot też nie przypomina szkoleniowca, który poprowadził „Jagę’ do wicemistrzostwa kraju kilka lat temu. Wystarczy powiedzieć, że to właśnie Jagiellonia Białystok jest jedynym poważnym zespołem, który na dystansie kilkunastu ostatnich meczów nie był w stanie pokonać beznadziejnej Legii Warszawa (0:1), którą leją wszyscy w elicie i europejskich pucharach. Lechia na tym tle wygląda jak zespół z innej planety. Gdańszczanie stawiają na ofensywną piłkę i bardzo często strzelają więcej niż jedną bramkę w meczu. Takiego też scenariusza spodziewamy się w starciu z białostoczanami.

PKO Ekstraklasa: Typy bukmacherskie na sobotę 11 grudnia

Fortuna zezwolenie Ministerstwa Finansów SC/12/7251/10/WKC/11-12/5565. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. Hazard związany jest z ryzykiem i dostępny dla osób pełnoletnich. STS zezwolenie Ministerstwa Finansów SC/12/7251/11-6/KLE/2011/5540/12. BEM Operations Limited zezwolenie z dnia 26 września 2018 r. nr PS4.6831.11.2017. BetFan zezwolenie z dnia 29 października 2018 r. nr PS4.6831.3.2018. Superbet zezwolenie M.F. PS4.6831.5.2019.