Sobota w PKO Ekstraklasie! (Zapowiedź i typy na 27 lutego)

Piłkarska sobota z PKO Bank Polski Ekstraklasą zapowiada nam się jeszcze lepiej niż piątkowe starcia. Przede wszystkim z powodu kolejnej odsłony ligowego klasyku, jakim od ponad 70 lat są starcia Górnika Zabrze z Legią Warszawa! Ponadto czekają nas pojedynki Stali Mielec z Lechią Gdańsk oraz Jagiellonii Białystok z Piastem Gliwice. Polska piłka na żywo w Internecie!

Górnik Zabrze – Legia Warszawa (20:30)

Sobotni pojedynek Górnika Zabrze z Legią Warszawa jest hitem 19. kolejki rozgrywek PKO Ekstraklasy nie tylko ze względu na bogatą przyszłość śląsko-stołecznych konfrontacji, ale też z powodu na aktualną sytuację w ligowej tabeli. Na czele stawki z minimalną przewagą nad Pogonią Szczecin znajdują się „Wojskowi”, a tracący do nich punktów zabrzanie plasują się obecnie na czwartej pozycji. Patrząc zarówno na budżet obu klubów, jak i ich kadry oraz obecną dyspozycję tych drużyn łatwo dojść do wniosku, że to przyjezdni są dość zdecydowanym faworytem sobotniej potyczki. Tej oceny nie zmieniają nawet wyniki dwóch ostatnich starć pomiędzy tymi zespołami, z których zwycięsko i to różnicą dwóch goli wychodzili podopieczni Marcina Brosza (2:0 u siebie i 3:1 na wyjeździe). „Trójkolorowi” są jednak dalecy od formy z jesieni a nawet wiosny 2020 roku. Rundę rewanżową obecnego sezonu rozpoczęli od strasznych męczarni, które zakończyły się porażkami z Podbeskidziem (1:2) i Lechią (0:2), remisem ze słabym wówczas Lechem (1:1) i szczęśliwą wygraną w ostatniej akcji meczu ze Stalą Mielec (2:1). 14-krotnym Mistrzom Polski z Górnego Śląska brakuje jakości. Planowano jej podniesienie transferami napastnika, ofensywnego pomocnika i środkowego obrońcy. Udało się tylko to pierwsze. Ale wiele wskazuje na to, że Richmond Boakye będzie potrzebował jeszcze kilku tygodni, żeby dojść do optymalnej dyspozycji. Coraz bliżej tej znajdują się warszawianie, którzy w ustawieniu z trzema stoperami nabrali poloty w grze i nawet nieobecność Pekharta nie przeszkodziła im w rozbiciu „Nafciarzy”. Pisząc krótko, spodziewamy się wygranej gości i nie zdziwi nas, jeśli tym razem to oni wygrają dwoma bramkami.

Jagiellonia Białystok – Piast Gliwice (17:30)

Dużo trudniej wskazać faworyta w drugiej sobotniej potyczce, czyli w meczu Jagiellonii Białystok z Piastem Gliwice. Lepiej 2021 rok rozpoczęli gliwiczanie, którzy zdobyli dotychczas siedem punktów. „Jaga” ma o dwa mniej. W ostatniej serii gier obie drużyny straciły punkty. „Duma Podlasia” zremisowała z bielszczanami, a „Piastunki” niespodziewanie przegrały na własnym boisku z Wartą Poznań. Każda z ekip ma swoje atuty. Białostoczanie mają kim postraszyć z przodu (Imaz, Puljić, Cernych), a goście słyną z dobrej organizacji gry i solidnej defensywy. W ostatnich siedmiu meczach pomiędzy Jagiellonią i Piastem drużyna gospodarza sobotniego spotkania wygrała tylko raz, a w ostatnich trzynastu aż dziesięciokrotnie oglądaliśmy mniej niż trzy bramki. Porównując oba zespoły, ich atuty i wady, wyszło nam, że minimalnym faworytem są przyjezdni, którzy jako zespół prezentują się solidniej i w ostatnich miesiącach mocno odpalili. Także ze względu na powrót do zdrowia i gry Jakuba Świerczoka. W meczu z Wartą pojawił się na boisku w roli jokera i zawiódł. Ale już w sobotę powinniśmy zobaczyć go lepiej przygotowanego i od pierwszych minut. To najlepszy napastnika naszej ligi, więc nie zdziwi nas, jeśli to jego postawa zdecyduje o końcowym wyniku. Na korzyść zespołu z Gliwic rzecz jasna.

Stal Mielec – Lechia Gdańsk (15:00)

Choć w sezonie 2020/2021 z PKO Ekstraklasy spada tylko jeden z szesnastu zespołów, a nie jak było ostatnio aż trzy, walka o pozostanie w elicie zapowiada się równie ciekawie jak pojedynek o mistrzostwo. W tym kontekście coraz trudniejsza wydaje się sytuacja Stali Mielec, która podejmie w pierwszym sobotnim meczu Lechię Gdańsk. Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego mają jeszcze do rozegrania zaległy mecz z Wisłą Płock, ale póki co to oni zamykają ligową tabelę ze stratą dwóch oczek do bezpiecznego miejsca. W rundzie wiosennej pomimo trzech podejść nie udało im się jeszcze wygrać. Poza bezbramkowymi remisami z Cracovią i Śląskiem przegrali też pechowo z Górnikiem. Brakuje jakości w przedniej formacji i to może być problem nie do przeskoczenia. Zwłaszcza w rywalizacji z tak solidnymi ekipami jak Lechia Gdańsk, która po słabym starcie najpierw ograła Raków (1:0), a ostatni również Górnika (2:0). W mecz z mielczanami z powodu kartek zabraknie Saiefa i Kopacza, co jest sporym osłabieniem, ale obaj mają na tyle solidnych zmienników, że to w gościach, którzy wygrali jesienią 4:2, należy upatrywać faworyta. Wygląda więc na to, że przynajmniej wg naszych prognoz, sobota 27 lutego na ekstraklasowych boiskach będzie należeć do przyjezdnych.

PKO Ekstraklasa: Typy na sobotę 27 lutego

Prognozy: 6/10; 6/10; 6/10.

Fortuna zezwolenie Ministerstwa Finansów SC/12/7251/10/WKC/11-12/5565. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. Hazard związany jest z ryzykiem i dostępny dla osób pełnoletnich. STS zezwolenie Ministerstwa Finansów SC/12/7251/11-6/KLE/2011/5540/12. BEM Operations Limited zezwolenie z dnia 26 września 2018 r. nr PS4.6831.11.2017. BetFan zezwolenie z dnia 29 października 2018 r. nr PS4.6831.3.2018.