Dwa pierwsze mecze 27. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy 2019/2020 już za nami, ale w pierwszej kolejce po wznowieniu zmagań napięcie będzie rosło jak u Hitchcocka. Już w sobotę 30 maja czekają nas trzy następne pojedynki, w tym szlagierowe starcie „Kolejorza” z „Wojskowymi”, które zaplanowano na godzinę 20:00.
ŁKS Łódź vs Górnik Zabrze (15:00)
Pierwotnie to właśnie ten mecz walczących o utrzymanie w elicie drużyn miał inaugurować 27. kolejkę zmagań o piłkarskie mistrzostwo Polski w sezonie 2019/2020, ale plany pokrzyżował koronawirus.
Podczas przerwy spowodowanej epidemią w Łodzi doszło do sensacyjnej roszady na stanowisku trenera pierwszego zespołu, Kazimierz Moskal został zastąpiony przez Wojciecha Stawowego. Trudno przewidzieć, co wymyśli nowy sztab szkoleniowy, ale w polskich realiach dość często występował tzw. efekt nowej miotły, więc kibice „Rycerzy Wiosną” wciąż łudzą się, że uda się uratować ekstraklasę dla Łodzi.
Górnik fajnie wszedł w rundę wiosenną i odskoczył na pięć oczek od strefy spadkowej, co przed piekielnie trudną końcówką rundy zasadniczej (Lechia, Piast, Legia) pozwoliło złapać głębszy oddech. Pojawia się jednak pytanie, jak ekipa Marcina Brosza poradzi sobie bez kontuzjowanego Łukasza Wolsztyńskiego. Na miejscu fanów 14-krotnych Mistrzów Polski mielibyśmy poważne obawy przed starciem z ŁKS-em.
Piast Gliwice vs Wisła Kraków (17:30)
Szalenie interesująco zapowiada nam się druga z przystawek przed hitem dnia, starcie Piasta Gliwice z Wisłą Kraków, bo będzie to pojedynek aktualnego mistrza kraju i wicelidera ligowej tabeli z najlepszym zespołem PKO Ekstraklasy w 2020 roku.
Tak, tak, to „Biała Gwiazda”, a nie Legia czy Lech zdobyła najwięcej punktów w dotychczasowych meczach rundy wiosennej, bo dokładnie 14, dzięki czterem wygranym i dwóm remisom.
Podopieczni Waldemara Fornalika nie są jednak ubogim krewnym, bo zgromadzili tylko o dwa punkty mniej, a tuż przed przerwą zgarnęli komplet punktów w stolicy.
Lech Poznań vs Legia Warszawa (20:00)
O szlagierowym starciu, nazywanym od jakiegoś czasu Derbami Polski, napisano już chyba wszystko, więc trudno być oryginalnym. Wszyscy ostrzymy sobie zęby na wielkie widowisko i żałujemy, że odbędzie się ono bez kibiców na trybunach.
Lech, który wiosną wygrał na własnym obiekcie wszystkie mecze, ma chyba ostatnią szansę na zbliżenie się do Legii. Obecnie strata ta wynosi aż dziewięć oczek. W przypadku porażki gospodarzy będzie już pozamiatane.
Szansą „Kolejorza” są z pewnością problemy kadrowe zespołu Aleksandara Vukovicia, który będzie musiał sobie radzić bez Wszołka, Kante czy Novikovasa, a pod znakiem zapytania stoi też występ Radosława Majeckiego.
PKO Ekstraklasa: Typy na sobotę 30 maja
| Mecz | Typ | Kurs | Buk | Prognoza |
| ŁKS – Górnik | 1 (DNB) | 1,87 | BetClic | 6/10 |
| Piast – Wisła | 1 | 2,05 | STS | 5/10 |
| Lech – Legia | Obie Strzelą | 1,74 | BetFan | 6,5/10 |
| Lech – Legia | X2 | 1,48 | Fortuna | 7,5/10 |
BEM Operations Limited zezwolenie z dnia 26 września 2018 r. nr PS4.6831.11.2017. Hazard związany jest z ryzykiem i dostępny dla osób pełnoletnich. Fortuna zezwolenie Ministerstwa Finansów SC/12/7251/10/WKC/11-12/5565. STS zezwolenie Ministerstwa Finansów SC/12/7251/11-6/KLE/2011/5540/12. BetFan zezwolenie z dnia 29 października 2018 r. nr PS4.6831.3.2018.
