Santos zostaje, ale w PZPN mówią: Życie pisze różne scenariusze

– Chciałbym powiedzieć, że Fernando Santos zostanie z nami do Euro, ale życie pisze różne scenariusze – skomentował sprawę plotek o odejściu selekcjonera reprezentacji Polski sekretarz generalny PZPN, Łukasz Wachowski.

Santos zostanie? „Życie pisze różne scenariusze”

Fernando Santos jest obecnie selekcjonerem polskiej reprezentacji. Ostatnio pojawiły się plotki na temat jego możliwego odejścia do Arabii Saudyjskiej – nadal dostępne są na to zakłady u bukmachera STS. Informacje te zostały zdementowane przez Cezarego Kuleszę. Prezes PZPN zapewnił, że selekcjoner nie ma zamiaru opuszczać reprezentacji Polski. To dobra wiadomość dla polskich kibiców, którzy mają duże oczekiwania względem drużyny narodowej przed najbliższymi meczami eliminacyjnymi do mistrzostw Europy 2024.

Jak jednak podkreśla sekretarz generalny PZPN, Łukasz Wachowski, nie wszystkiego w życiu można być pewnym: Chciałbym zagwarantować, że Santos będzie z nami do Euro, ale życie pisze różne scenariusze. Na dzisiaj to w ogóle nie jest temat do dyskusji, pracuje, jest zaangażowany. Związek nie rozważa innej opcji ani scenariusza – skomentował Wachowski na antenie Kanału Sportowego.

W rozmowie z „KS”, Wachowski wyjaśnił, że osobiście porozmawiał z trenerem i wszystko zostało wyjaśnione. Santos jest świadomy istnienia plotek na jego temat. Podkreślone zostało, że Santos ma ważny kontrakt z drużyną narodową i nie ma żadnych planów odejścia. PZPN nie rozważa też na ten moment żadnych innych opcji ani scenariuszy, by pożegnać się ze szkoleniowcem przed wygaśnięciem umowy.

Ważną rolę w pracy Santosa pełni Grzegorz Mielcarski, który jest jego wsparciem i korzysta z ogromnego doświadczenia. Mielcarski ma swobodę działania i współpracuje z innymi trenerami, tak jak to zostało ustalone z selekcjonerem. PZPN ma na celu zapewnienie jak najlepszych warunków pracy dla Santosa i całego sztabu trenerskiego.

PZPN a PR – błędy wizerunkowe, które mogą słono kosztować

PZPN zdaje sobie sprawę z konieczności naniesienia wielu poprawek zarówno w zakresie organizacji, jak i wizerunku. Wachowski podkreślił, że zarząd związku wyciąga wnioski z popełnionych błędów i do wielu spraw podchodzi obecnie z większą uwagą. Praca nad poprawą wizerunku i efektywnym funkcjonowaniem federacji jest priorytetem dla PZPN.

– Mocno zależy nam na wizerunku. Pewnie ktoś powie: tak sobie gada, bo można książkę napisać na bazie ostatnich błędów. Ale naprawdę pracujemy, żeby to wyprowadzić na właściwe tory i wyciągamy wnioski – powiedział Wachowski.