Własny punkt bukmacherski. Jak go otworzyć?

Zakłady bukmacherskie to świetny biznes z finansowego punktu widzenia, ale z reguły tylko dla firm, które je urządzają. Jeśli nie masz kapitału, aby otworzyć własną firmę z zakładami sportowymi to może warto pomyśleć nad programem franczyzowym.

Jak otworzyć zakład bukmacherski?

Jeśli posiadasz własny lokal, a najlepiej pub to otworzenie punktu bukmacherskiego może okazać się świetnym pomysłem. Obecnie kilku operatorów na Polskim rynku poszukuje partnerów m.in. Fortuna czy Superbet.

Polskie firmy bukmacherskie jak Fortuna, STS czy LVbet współpracują z partnerami na zasadach franczyzy. Franczyza w Fortunie czy STS polega to na udostępnianiu swojej marki i produktów w zamian za procent z zysków.

Ten model biznesowy jest bardzo popularny w naszym kraju. Masa sklepów spożywczych w Polsce działa na takich zasadach (np. Biedronka, Żabka).

Co można zyskać na współpracy z bukmacherem?

• szansę na nowych lojalnych Klientów
• szansę na poznanie nowego, atrakcyjnego biznesu
• szansę na rozwój własny i swoich Pracowników
• szansę na dodatkowy dochód przy minimalnych nakładach finansowych

Ważne, że nie ponosisz żadnych kosztów wstępnych inwestycji. Wydzielone przez Ciebie miejsce w Twoim lokalu zostanie starannie przygotowane, otrzymasz niezbędny sprzęt IT, ekrany i wsparcie na każdym poziomie. Twoi pracownicy zostaną przeszkolenie w odpowiedni sposób przez bukmachera, z którym podpiszesz umowę. Twoje jedyne koszty to media jak prąd czy Internet i oczywiście wynagrodzenie dla pracownika.

Punkt bukmacherski – Zarobki i prowizja

Wysokość Twojej prowizji będzie zależeć od osiągniętego zysku Twojego punktu lub wygenerowanego obrotu. Wszystko zależy jak jest skonstruowana umowa. O wysokości prowizji nie będziemy się rozpisywać, ponieważ w każdej firmie jest ona różna i zależy od wielu czynników m.in. lokalizacji, czy produktu (inna stawka prowizyjna od zakładów sportowych, a inna od sportów wirtualnych).

🎯 Możesz założyć konto na www.STS.pl z kodem BETONLINE i skorzystać z atrakcyjnego bonusu powitalnego, który może wynieść nawet 760 PLN!

💰 Zakład bez ryzyka do 100 PLN – Pierwszy zakład nie musi być stresujący! Jeśli Twój kupon przegra, STS zwróci do 100 PLN.
💸 Bonus do 600 PLN – Zyskaj premię przy trzech pierwszych wpłatach, łącznie aż do 600 PLN.
🎮 Dodatkowe 60 PLN – Wykonuj zadania, a za każde dwa zdobywasz 20 PLN.

📋 Jak to działa?
1️⃣ Zarejestruj się na www.STS.pl i użyj kodu BETONLINE.
2️⃣ Wpłać pierwszy depozyt i skorzystaj z zakładu bez ryzyka.
3️⃣ Dokonaj kolejnych wpłat, aby otrzymać pozostałe bonusy, i wykonaj zadania, by zdobyć 60 PLN.

Zwykle prowizja sięga między 10% (Totolotek) a 30% (Superbet) od zysku netto. Ale jak już wcześniej napisano forma prowizji jest zależna od kilku czynników. Niekiedy zamiast prowizji od zysku stosowany jest procent obrotu.

Czy na punktach stacjonarnych można dużo zarobić? Wszystko w głównej mierze zależeć będzie od tego, jak podejdziemy do całego przedsięwzięcia. Wiele osób decyduje się otworzyć swój lokal bukmacherski, dlatego iż uważa to za sposób na szybki zarobek bez zbędnego wysiłku. Rzeczywiście, nie trzeba poczynić dużych inwestycji, by rozpocząć taką działalność, ale jednocześnie trzeba mieć na uwadze fakt, że bez odpowiedniej wiedzy, strategi rozwoju itp. trudno będzie nam przetrwać na rynku.

Gdzie najlepiej otworzyć punkt bukmacherski – duże miasto czy mała miejscowość?

Najczęściej punkt bukmacherski otwieramy tam, gdzie mieszkamy, ale czy aby na pewno zawsze jest to najbardziej opłacalne rozwiązanie? Możemy podejść do tego na wiele sposobów. Prowadzenie działalności blisko domu ma swoje zalety, ale jeżeli ktoś mieszka w małej miejscowości być może będzie zmuszony do prowadzenia punktu w jakimś większym mieście.

Zwykło się sądzić, że biznes w dużym mieście ma większe szanse powodzenia, jednak w przypadku punktów bukmacherskich może, ale nie musi tak być. Przy otwarciu tego typu miejsca trzeba szukać takiej lokalizacji, w której znajdziemy wielu klientów z zasobnym portfelem. Mówiąc dość otwarcie – nie interesuje nas szczególnie przyjmowanie tych, którzy zagrają raz na jakiś czas za 2 czy 5 złotych. I to bez względu na to czy nasz model rozliczeniowy opiera się na prowizji od zysków czy obrotu.

W dużej miejscowości mamy szansę pozyskania większej liczby klientów, nawet takich, co akurat będą przypadkiem przechodzić obok naszego punktu. W mniej zaludnionych miejscach jest z tym nieco inaczej, chociaż trzeba pamiętać, że niekoniecznie musi się to przełożyć na mniejszy zysk.

Prowadzenie działalności w małej miejscowości może przynieść spory zarobek, bo często na przedmieściach mieszkają osoby bogatsze – mieszkające w domach jednorodzinnych. Z reguły też w niewielkim miasteczku nie ma się konkurencji, a klienci, którzy się już do nas przywiążą, będą znacznie chętniej wracać. W mieście mało kto czuje jakikolwiek sentyment do lokali usługowych, bo po prostu tego typu miejsc ma wokół siebie całe mnóstwo i widzi, jak często się one zmieniają.

Przed wybraniem odpowiedniej lokalizacji dla punktu trzeba wszystko dokładnie przeanalizować. Dobrze jest nie rzucać się na głęboką wodę i nie działać bez jakiegokolwiek przygotowania strategicznego. Pamiętajmy również, by w swoim biznesplanie wszystko doskonale przemyśleć i brać pod uwagę nie tylko te scenariusze, które są najbardziej prawdopodobne albo najbardziej dla nas opłacalne.

Czy trzeba dobrze typować, by mieć punkt bukmacherski?

Kiedy ktoś otwiera restaurację, najczęściej jest dość dobrym kucharzem albo przynajmniej interesuje się gotowaniem. Kto ma tor gokartowy, zazwyczaj z motoryzacją jest za pan brat. A jak to wygląda w przypadku punktu bukmacherskiego? Czy tylko osoby, które dobrze typują powinny pomyśleć o tego rodzaju biznesie? Potencjalni najemcy lokali pod typerską działalność bardzo często mają tego rodzaju dylematy. I nie ma się co dziwić, bo mało kto chce otwierać nie najlepiej prosperujący biznes.

Prawdopodobnie nikt nie pomyśli o otworzeniu punktu bukmacherskiego, jeśli wcześniej miał niewiele do czynienia z zakładami. To raczej branża, którą interesuje się bardzo specyficzne grono, dlatego zdaje się, że jeśli już ktoś w ogóle chce w ten biznes wejść, robi to dlatego, że od czasu do czasu lubi typować, a być może nawet jest to coś, co zajmuje mu większość wolnego czasu.

Na pewno nie trzeba być bardzo skutecznym typerem, by zostać właścicielem punktu stacjonarnego. Wiedza z zakresu bukmacherki może się przydać, ale pamiętajmy, że podstawowe szkolenie z obsługi systemu do przyjmowania kuponów i tak dalej leżą po stronie firmy, z którą rozpoczynamy współpracę. Teoretycznie więc nic trzeba być typersko doświadczoną osoba, by myśleć o otworzeniu punktu do grania kuponów bukmacherskich.

Właściciel punktów bukmacherskich musi pracować w niedziele i święta?

Jeżeli kiedykolwiek przechadzaliście się po mieście w niedziele czy święta, na pewno zauważyliście, że punkt bukmacherski to zazwyczaj miejsce, które jest otwarte nawet w takie dni. Dla potencjalnego przyszłego właściciela lokalu może być to niekoniecznie najlepsza informacja, chociaż nie od dzisiaj wiadomo, że mając własny biznes, nigdy nie ma mowy o urlopie.

To, czy otworzymy lokal w jakąś niedzielę czy święto państwowe, niekoniecznie musi zależeć tylko i wyłącznie od nas. Ogromne znaczenie ma to, jak skonstruowana jest umowa franczyzy. Niektóre firmy narzucają właścicielom punktów godziny pracy, a inne – nie. Wśród tych drugich znajdziemy chociażby LV BET czy Fortunę.

Właściciel – oczywiście – może sam pracować w punkcie, ale nie musi, gdyż zawsze ma prawo do tego, by kogoś zatrudnić do pomocy. Punkt bukmacherski nie jest takim samym lokalem, co sklep, więc tutaj ustawa o niedzielach bez handlu nie jest w mocy. Innymi słowy, w każdy dzień w roku możemy punkt otworzyć i przyjmować w nim zakłady, a także kogoś zatrudnić (przestrzegając przy tym odpowiednich przepisów).

Dlaczego więc niekiedy firmy zamykają się chociażby w Boże Narodzenie czy Nowy Rok? Najczęściej wynika to z faktu, że w niektóre dni w roku w świecie sportu nic się nie dzieje, a więc nie ma zbyt wielu okazji do obstawiania, dlatego są liczne szanse na to, by ktokolwiek odwiedził lokal. Przyjęcie jednego czy dwóch zakładów w ciągu kilku godzin nie przynosi współmiernych zysków do ponoszonych kosztów i to jedyny powód.

🏠 Własny punkt bukmacherski 🏠

Na pewno każdy w wyżej wymienionych listach dopisałby jeszcze coś od siebie. Dla jednego bukmacherka to hobby i utworzenie punktu bukmacherskiego uzna za spełnienie marzeń, natomiast ktoś inny może podejść do tego tylko jak do biznesu, a wówczas trudno będzie mu przeboleć fakt, że może się okazać, iż konieczne będzie pracowanie w niedziele lub święta.

Własny punkt bukmacherski nie może być traktowany jako coś, co przyniesie nam pewny, stały i dość niezmienny dochód. Mogą zdarzyć się naprawdę dobre miesiące oraz takie, które są znacznie gorsze i tutaj nie wszystko zależy od tego, jak mocno podejdziemy do marketingu, reklamy, a raczej od tego, jak potoczą się konkretne spotkania (wszystko w zależności od umowy, jaką zawrzemy). Warto bardzo mocno zwrócić uwagę, co się podpisuje, gdyż niektóre firmy potrafią gwarantować jakiś procent od obrotu, gdy zysk nie zostanie wygenerowany. To może nieco potraktować budżet w trudniejszych momentach.

Terminal do obstawiania w pubie czy sklepie? To też możliwe!

Nie trzeba od razu decydować się na otwarcie tradycyjnego punktu bukmacherskiego, by spróbować swoich sił w biznesie opartym na przyjmowaniu zakładów sportowych. Jeżeli ktoś posiada pub, bar, restaurację czy nawet sklep, może spróbować pokusić się o postawianie automatów do przyjmowania zakładów. Tak zwane terminale mogą być ciekawym urozmaiceniem dla klientów, szczególnie jeśli dane miejsce przyjmuje często osoby, które interesują się sportem.

Przy terminalach bardzo często otrzymuje się stałe wynagrodzenie za udostępnienie części swojego lokalu. Wszystko zależy znów, oczywiście, od tego, na jakie warunki zgodzimy się w umowie. Musimy pamiętać, że przy stałym dochodzie zarabiamy w każdym miesiącu, ale za to nie mamy co liczyć na wyższe kwoty, gdy okaże się, że wielu klientów w naszym miejscu obstawia, a więc generuje dla bukmachera sporo zysków.