Europejskie ligi piłkarskie planują powrót do gry. Niektóre już w maju!

Niemiecka ekstraklasa jest pierwszą z piłkarskich lig europejskich, która zamierza powrócić do gry po przerwie spowodowanej wybuchem pandemii koronawirusa. Nasi zachodni sąsiedzi chcą to zrobić już w maju. Jak to wygląda w innych krajach?

Europejskie ligi piłkarskie planują powrót do gry. Niektóre już w maju! (Fot.: Ekstraklasa SA/materiały prasowe)

Bundesliga zagra już w maju

Zarządzający rozgrywkami o piłkarskie mistrzostwo Niemiec przygotowują się do wznowienia zmagań o ligowe punkty już w maju. Dokładny termin nie jest jeszcze znany, ale w grze są trzy warianty. Ten najbardziej optymistyczny zakłada powrót już 2 maja, ten najbardziej realistyczny tydzień później (9 maja), a ten bardziej pesymistyczny 16 maja. W każdym z tych trzech wariantów udałoby się zakończyć sezon 2019/2020 do 30 czerwca.

Pomysł na powrót już w maju pomimo szalejącej wciąż pandemii koronawirusa nie jest jednak pijanym snem wariata. Wszystko zostało szczegółowo zaplanowane tak, żeby ograniczyć ryzyko do minimum.

Wszystkie zespoły 1. Bundesligi rozpoczęły już treningi w grupach, przy zachowaniu wszelkich środków ostrożności, więc wiele wskazuje na to, że piłka na niemiecki boiska może faktycznie wrócić najdalej za miesiąc.

PKO Ekstraklasa z kilkoma wariantami powrotu

Na poczynania zmierzające do szybkiego odmrożenia rywalizacji sportowej u naszych zachodnich sąsiadów spogląda cała piłkarskie Europy. Działacze nie próżnują też w Polsce, gdzie w sumie przygotowano aż kilkanaście wariantów dokończenia rozgrywek, z czego przynajmniej kilka jest również prawdopodobnych.

„(…) omówiliśmy poszczególne warianty powrotu. Datą graniczną dla Polski wyznaczoną przez UEFA na razie jest 20 lipca. Należy się zastanowić, kiedy byłaby najpóźniejsza możliwość restartu rozgrywek. Prawdopodobnie będzie to ostatni weekend maja. Musimy być przygotowani i kiedy tylko pojawi się sygnał z góry, ruszamy z procedurą powrotu” – powiedział Marcin Stefański, dyrektor departamentu logistyki Ekstraklasy SA, w obszernej rozmowie z redaktorem Szymonem Podstufką z portalu WESZLO.com.

Słowa te korespondują z innymi wypowiedziami władz ligowej spółki oraz przedstawicieli Polskiego Związku Piłki Nożnej z prezesem Zbigniewem Bońkiem na czele.

Aby tak się stało, kluby musiałyby uzyskać zgodę władz państwowych na wznowienie treningów na przełomie kwietnia i maja. Jako że politycy partii rządzącej zapowiadają odmrażanie gospodarki już od przyszłego tygodnia, wydaje się to bardzo prawdopodobne.

Premier League zagra na początku czerwca

W przypadku Premier League za roboczy termin powrotu na boiska przyjęto dzień 1 czerwca, ale jest to póki co tylko data umowna, bo w przeciwieństwie do Niemiec na Wyspach Brytyjskich nie podjęto nawet decyzji o formacie rywalizacji.

Pojawią się rozmaite koncepcje. Najszczęśniejszej przewija się opcja skoszarowania wszystkich zespołów w bazie treningowej angielskiej federacji.

W obiekcie reprezentacyjnym do dyspozycji jest kilkanaście pełnowymiarowych boisk, z czego pięć z oświetleniem, co umożliwiłoby rozgrywanie kilku spotkań jednego dnia.

Ligue 1 aż do 25 lipca

Jeszcze inaczej wygląda to we Francji, gdzie według tamtejszych mediów najbardziej prawdopodobny na tę chwilę jest senariusz powrotu do rywalizacji dopiero w połowie czerwca.

Taki wariant zakłada, że zmagania potrwają aż do 25 lipca, czyli na dziś do daty granicznej wyznaczonej przez UEFA dla lig z tzw. Wielkiej Piątki.

Jest to podyktowane również tym, że w Francji przedłużono już wszelkie restrykcje aż do 11 maja!

Serie A i Primera Division w kropce

Z największą niewiadomą ws. powrotu do gry mamy oczywiście we Włoszech i Hiszpanii, które mają najgorszą sytuację epidemiczną. Ale i tu rozważa się scenariusze zakładające dokończenie zmagań.

We Włoszech Serie A mogłaby wystartować na nowo na przełomie maja i czerwca. W Hiszpanii podobnie, ale wszystko ma być uzależnione od decyzji służb sanitarnych, które muszą wydać zgodę na treningi.

Piłka nożna bez kibiców

Wszystkie warianty powrotu są oczywiście ściśle związane z sytuacją epidemiczną w poszczególnych krajach, więc z dnia na dzień mogą ulec zmianie.

Zła informacja dla kibiców jest taka, że żaden z nich nie zakłada powrotu kibiców na trybuny w krótkim czasie. Wiele wskazuje na to, że sezon zostanie dokończony w całości przy pustych trybunach.

Pojawia się też coraz więcej głosów, że normalność wróci dopiero po wynalezieniu szczepionki, co mogłoby oznaczać rywalizację bez kibiców nawet przez cały sezon 20202/2021!

0 / 5. Ocen: 0

Bartosz Czykier

Zajmuję się na blogu głównie newsami ze świata sportu, przede wszystkim siatkówka i piłka nożna, interesuję się również polityk i zakładami sportowymi.
Back to top button