Według doniesień angielskich i włoskich mediów Arkadiusz Milik i Krzysztof Piątek podczas zimowego okienka mogą zamienić Półwysep Apeniński na Wyspy Brytyjskie, gdzie ich usługami zainteresowani są ligowi potentaci. W sumie na obu zawodników z Polski mogą oni wydać aż 100 milionów funtów!
Milik na Old Trafford?!
Polskim napastnikiem SSC Napoli, a w przeszłości między innymi Górnika Zabrze, zainteresowany ma być Manchester United, który według tamtejszych mediów jest skłonny przeznaczyć na ten transfer kwotę nawet 60 milionów funtów.
25-latek od dłuższego czasu znajduje się na liście życzeń wielu angielskich i hiszpańskich klubów, ale nie zajmował na nich pierwszego miejsca. „Czerwone Diabły” miały skierować celownik na Milika dopiero po przegranej z Borussią Dortmund batalii o Erlinga Brauta Haalanda z Red Bull Salzburg.
W Neapolu nie chcą jednak pozbywać się poplarnego we Włoszech „Arkadiuszo” i stąd propozycja nowej umowy, która zawierać ma olbrzymią podwyżkę. Mowa o przeszło dwukrotnym skoku zarobków, do kwoty nawet 4,5 miliona w europejskiej walucie.
W Anglii Arkadiusz Milik mógłby zarobić jeszcze więcej, ale najpierw do porozumienia muszą dojść kluby. Przyszłość napastnika rodem z Tychów powinna wyjaśnić się w ciągu kilkunastu najbliższych dni.
Póki co nasz zawodnik może się cieszyć z pierwszego gola w 2020 roku, który jest jednocześnie jego dziesiątym trafieniem w zaledwie dwunastu występach podczas bieżącego sezonu.
Piątek w Tottenhamie?!
Zdecydowanie bliżej przenosin ma być nasz drugi reprezentacyjny napastnik, Krzysztof Piątek, do którego cierpliwość stracili już włodarze AC Milan i chętnie Polaka sprzedadzą lub przynajmniej wypożyczą.
Spore zainteresowanie wyrażają kluby Premier League. Początkowo mówiono o Aston Villi czy Newcastle United, które byłyby skłonne wyłożyć na ten zakup około 30 milionów funtów.
Dzień temu dość nieoczekiwanie do wyścigu o podpis polskiego „Il Pistolero” miał się włączyć… Tottenham Londyn, który z miejsca stał się faworytem do sprowadzenia naszego snajpera.
Wszystko przez kontuzję Harry’ego Kane’a, który wypadł z gry przynajmniej na 4, a być może nawet na 6-8 tygodni. Tym samym „Koguty” na gwałt poszukują środkowego napastnika, a Krzysztof Piątek ma być celem numer jeden.