Niedziela z PKO Ekstraklasą: Hit w Zabrzu i Derby Mazowsza! (Zapowiedź i typy na 12 grudnia)
W niedzielę 12 grudnia rozegrane zostaną trzy kolejne mecze 18. kolejki sezonu 2021/2022 PKO Bank Polski Ekstraklasy. Tego dnia czekają nas między innymi Derby Mazowsza w Płocku i hitowo zapowiadające się starcie Łukasza Podolskiego z Kamilem Grosickim, czyli mecz rozpędzonych Górnika Zabrze i Pogoni Szczecin. Ponadto Cracovia podejmie Górnik Łęczna.
Cracovia – Górnik Łęczna (12:30)
Po zmianie na ławce trenerskiej „Pasy” starają się grać piłkę przyjemniejszą dla oka. Więcej szans dostają też młodzi czy względnie młodzi Polacy, ale wyniki wciąż w kratkę. Skromne wygrane 1:0 z Rakowem i Legią u siebie oraz porażka 1:2 z Wisłą w Płocku. Górnik Łęczna zaczyna co prawda coraz regularniej punktować, dzięki czemu zrównał się punktami z Wartą, Legią i Niecieczą, ale to wciąż najsłabsza drużyna w całej ekstraklasowej stawce i to się pewnie nie zmieni już do końca sezonu. Nie wolno jej jednak lekceważyć. W pierwszym meczu sezonu Cracovia była o klasę lepsza od beniaminka z Lubelszczyzny, ale mecz zakończył się remisem 1:1. Rewanżowe spotkanie może mieć podobny przebieg. Zespół z Krakowa będzie zapewne częściej przy piłce, a goście poszukają szczęścia z kontrataku i po stałych fragmentach gry. Piłkarskiej jakości więcej jest jednak po stronie podopiecznych Jacka Zielińskiego, więc skłaniamy się do tego, że koniec końców to oni będą cieszyć się z kompletu punktów.
Wisła Płock – Legia Warszawa (15:00)
Faworytem Derbów Mazowsza pomiędzy Wisłą Płock i Legią Warszawa jest zespół gospodarza. Jeszcze ze trzy miesiące temu autora takiego zdania praktycznie wszyscy odsyłaliby do lekarza specjalisty. Dziś ono już nikogo nie szokuje, bo „Wojskowi” przegrali aż 11 z 12 z ostatnich meczów o stawkę z poważnymi rywalami. Nie liczymy oczywiście potyczek pucharowych z zespołami z niższych klas rozgrywkowych. Podopieczni Marka Gołebiowskiego byli w stanie pokonać tylko 1:0 Jagiellonią Białystok, a niewiele brakowało, żeby i ten meczy tylko zremisowali. „Nafciarze” oczywiście nie są jakąś wybitną ekipą, ale na półmetku zajmują dziewiąte miejsce w tabeli i mają jedenaście punktów więcej od Legii, która ma do rozegrania dwa zaległe mecze. Płocczanie imponują przede wszystkim na własnym boisku, gdzie wygrali sześć z ośmiu rozegranych meczów, a dwa kolejne zremisowali. Lepsze pod tym względem są tylko drużyny Lecha i Pogoni. Wyjazdowy bilans warszawian? Jedno zwycięstwo i siedem porażek. Dno. Oczywiście kibice stołecznego klubu nadziei na wygraną mogą szukać w tym, że każda seria kiedyś się kończy. Piłkarze z Płocka prędzej czy później u siebie przegrają. Do tego przyjdzie im zagrać bez Antona Krywociuka, Dusana Lagatora i Dominika Furmana. Pod znakiem zapytania stoi też występ Damiana Szymańskiego. Będą jednak też powroty, Jakuba Rzeźniczaka i Mateusza Szwocha. Nie bez znaczenia dla losów tej rywalizacji będzie zapewne też fakt, że Legia grała w czwartek mecz Ligi Europy UEFA. Zostawiła na boisku mnóstwo sił, ale nic to nie dało. Porażka 0:1 i koniec europejskiej przygody. Do tego dochodzi pudło z rzutu karnego w ostatniej minucie doliczonego czasu gry, więc morale najgorsze z możliwych. Sytuację dobrze opisał Mateusz Wieteska, który pokusił się o opinię, że drużyna jest w dupie. Trudno się z tym nie zgodzić, więc poszukamy typów dla Wisłę.
Górnik Zabrze – Pogoń Szczecin (17:30)
Pomimo słabego początku rundy jesiennej sezonu 2021/2022 PKO Bank Polski Ekstraklasy na półmetku rozgrywek Górnik Zabrze ma na koncie 24 oczka, czyli tyle samo co szósty Śląsk Wrocław, który rozegrał o jedno spotkanie więcej (zaległy mecz Raków – Górnik odbędzie się w środę 15 grudnia – przyp.). To efekt między innymi trzech zwycięstw z rzędu. Jeszcze lepiej spisują się „Portowcy”, którzy są wiceliderem i zdobyli 11 oczek więcej od zabrzan. W ostatnich tygodniach oba zespoły są na fali. „Trójkolorowych” ciągnie Łukasz Podolski, który wpisywał się na listę strzelców w każdej z trzech ostatnich potyczek. Pogoń nie jest aż tak uzależniona od jednego czy drugiego zawodnika, ale nie można nie zauważyć wybuchu formy „Turbo Grosika”. Generalnie jednak podopieczni Kosty Runjaicia pokazują w ostatnich tygodniach dużą jakość. Już nie skupiają się tylko na obronie minimalnego prowadzenia, co stało się ich znakiem firmowym w poprzednich rozgrywkach. Teraz imponują również w ofensywie. To dzięki niej wywalczyli 16 z 18 możliwych punktów w sześciu poprzednich kolejkach, notując bilans bramkowy 16:4. Analitycy firm bukmacherskich faworyta niedzielnej potyczki widzą w przyjezdnych i trudno im się dziwić. Zwłaszcza, że trener Jan Urban nie będzie mógł skorzystać z pauzującego Alasany Manneha, a pod dużym znakiem zapytania stoi też występ stopera Rafała Janickiego. Przychylamy się do tej opinii, ale nie spodziewamy się aż takiego dominacji jak w pierwszym meczu, kiedy „Portowcy” zwyciężyli 2:0 i nie pozwolili zabrzanom praktycznie na nic. Jeśli wygrana gości to prędzej 1:2 czy 2:3 niż do zera.
PKO Ekstraklasa: Typy bukmacherskie na niedzielę 12 grudnia
Mecz | Typ | Kurs | Buk |
Cracovia – Łęczna | 1 (Rożne): 5,5+ | 1,48 | Fortuna |
Wisła P – Legia | Kartki: 4,5+ | 1,82 | Fortuna |
Górnik – Pogoń | Obie strzelą | 1,83 | STS |
Skróty meczów
Prognozy: 7/10, 6/10, 7/10.
Fortuna zezwolenie Ministerstwa Finansów SC/12/7251/10/WKC/11-12/5565. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. Hazard związany jest z ryzykiem i dostępny dla osób pełnoletnich. STS zezwolenie Ministerstwa Finansów SC/12/7251/11-6/KLE/2011/5540/12. BEM Operations Limited zezwolenie z dnia 26 września 2018 r. nr PS4.6831.11.2017. BetFan zezwolenie z dnia 29 października 2018 r. nr PS4.6831.3.2018. Superbet zezwolenie M.F. PS4.6831.5.2019.