Druga sobota sezonu 2020/2021 na boiskach PKO Bank Polski Ekstraklasy zapowiada nam się szalenie interesująco. Hitem dnia będzie oczywiście starcie Legii Warszawa z Jagiellonią Białystok, którego początek zaplanowano na godzinę 20:00. Wcześniej, bo już o godzinie 15:00 dojdzie do potyczki Lechii Gdańsk z Rakowem Częstochowa, a o 17:30 do konfrontacji Wisły Kraków ze Śląskiem Wrocław. Będzie się działo!
Lechia Gdańsk vs Raków Częstochowa (15:00)
Piłkarską sobotę na ekstraklasowych boiskach rozpoczniemy w Gdański, gdzie miejscowa Lechia podejmie Raków Częstochowa. Zespół gospodarza na inaugurację pokonał 1:0 Wartę Poznań. Gola na wagę zwycięstwa zdobył Łukasz Zwoliński, który miał jeszcze przynajmniej dwie dogodne okazje bramkowe, ale ich nie wykorzystał. Raków po porażce 1:2 z Legią Warszawa nie ma na swoim koncie nawet jednego oczka, ale zarówno postawa w starciu ze stołecznym klubem, jak i zwycięstwo 3:0 z Sandecją Nowy Sącz w pucharze kraju mogą napawać nadzieją fanów ekipy spod Jasnej Góry.
W minionym sezonie podopieczni Piotra Stokowca kończyli sezon w grupie mistrzowskiej oraz w wielkim finale krajowego pucharu, a zespół Marka Papszuna w grupie spadkowej, ale różnica po 30. kolejkach była naprawdę minimalna. Co ciekawe, bilans bezpośrednich pojedynków gdańszczan z częstochowianami był jednoznacznie korzystny dla tych drugich, którzy u siebie wygrali 2:1 a na wyjeździe aż 3:0. Czy na tej podstawie można wysnuć wniosek, że Raków nie leży Lechii?
Poniekąd tak, bo większość szkoleniowców uważa, że zeszłoroczny beniaminek jest jednym z najmniej wygodnych rywali w lidze. Bierze się to ze specyficznego ustawienia (1-3-5-2 lub 1-3-4-3) oraz ze znakomitych warunków fizycznych i stałych fragmentów gry. Paradoksalnie też, pomimo porażki, to Raków zaprezentował lepszą piłkę w przed tygodniem, niż zwycięska Lechia.
Rozstrzygnięcie wydaje nam się sprawą całkowicie otwartą. Pewniejsze niż wskazywanie zwycięzcy wydaje nam się to, że w meczu zobaczymy ponownie więcej niż dwie bramki, jak to bywało w sezonie 2019/2020.
Wisła Kraków vs Śląsk Wrocław (17:30)
Świadkami równie interesującego widowiska powinniśmy być także w Krakowie, gdzie miejscowa Wisła podejmie zespół Śląska Wrocław. „Biała Gwiazda” remisując 1:1 z Jagiellonią Białystok zmazała poniekąd plamę po pucharowym blamażu (1:2 z trzecioligowym KSZO Ostrowiec – przyp.), ale z Jeszcze lepszej strony w meczu domowym z Piastem Gliwice pokazał się zespół z Dolnego Śląska, który wygrał po trafieniach Piaseckiego i Celebana.
Wisła wbrew pozorom zbudowała całkiem ciekawy skład na sezon 2020/21, ale gołym okiem widać, że nowe nabytki potrzebują jeszcze trochę czasu, żeby dojść do formy, która byłaby satysfakcjonująca dla Artura Skowronka. Martwić może także fakt, że Jakub Błaszczykowski przed starciem z WKS-em trenował indywidualnie w związku z naruszeniem zasad izolacji sportowej tuż po meczu z „Dumą Podlasia”.
Śląsk Lavicki, który również miał przeboje z koronawirusem (odsuniętych było dwóch podstawowych graczy), na inaugurację wyglądał bardzo dobrze. Widać dużą jakość w ofensywie i solidność w formacji defensywnej. Na pierwszy rzut oka jest to jeden z tych zespołów, które mogą namieszać w czołówce ligowej tabeli. Sobota, Pich, Piasecki, Praszelik, a do tego Exposito. Jest kim straszyć.
W minionym sezonie zespół ze stolicy Dolnego Śląska dwukrotnie pokonał ekipę spod Wawelu. W obu przypadkach mowa o jednobramkowych zwycięstwach (2:1 i 1:0). Podobnego rozstrzygnięcia spodziewamy się również w sobotnim starciu.
Legia Warszawa vs Jagiellonia Białystok (20:00)
Na zakończenie piłkarskiej soboty z PKO Bank Polski Ekstraklasą czeka nas rywalizacja Legii Warszawa z Jagiellonią Białystok. „Wojskowi” nie grają na starcie sezonu porywającej piłki, ale trzy pierwsze mecze wygrali. Mają za sobą też środowy mecz z Omonią Nikozja w ramach II rundy eliminacji Ligi Mistrzów UEFA, w którym przegrali 0:2 po dogrywce, ale z rywalem solidnym i zbudowanym na bardzo doświadczonych graczach z przeszłością w najlepszych ligach Starego Kontynentu. Jagiellonia po porażce w Zabrzu z Górnikiem (1:3) zagrała w lidze dużo lepiej, ale starczyło to tylko na remis 1:1 z Wisłą. Na Łazienkowskiej o jakąkolwiek zdobycz punktową będzie „Dumie Podlasia” jeszcze trudniej.
Goście słabo trafili, bo podopieczni Aleksandra Vukovicia będą co prawda po meczu w europejskich pucharach, ale też tuż przed przerwą reprezentacyjną, więc nie ma podstaw do masowego oszczędzania liderów, co najprawdopodobniej oznacza, że stołeczny zespół wyjdzie w składzie zbliżonym do optymalnego, a ten jest potężny, jak na polskie realia. Trudno będzie zatrzymać Luquinhasa, Pekharta, Gwilię, Antolicia, Karbownika czy Mladenovicia, a są przecież jeszcze Kante, Kapustka czy Rosołek.
Dwa ostatnie mecze pomiędzy Legią a Jagiellonią w Warszawie kończyły się pogromami. Mowa o wynikach 3:0 i 4:0. Niespecjalnie widzimy możliwość, żeby podopieczni Bogdana Zająca byli w stanie urwać ekipie ze stolicy chociażby jeden punkt. Chyba, że „Wojskowi” zagrają dublerami, ale na to się nie zanosi.
PKO Ekstraklasa: Typy na sobotę 29 sierpnia
Mecz | Typ | Kurs | Buk |
Lechia – Raków | Obie strzelą | 1,70 | STS |
Wisła – Śląsk | X2 | 1,50 | BetFan |
Legia – Jagiellonia | 1 | 1,55 | Fortuna |
STS zezwolenie Ministerstwa Finansów SC/12/7251/11-6/KLE/2011/5540/12. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. Hazard związany jest z ryzykiem i dostępny dla osób pełnoletnich. Fortuna zezwolenie Ministerstwa Finansów SC/12/7251/10/WKC/11-12/5565. BEM Operations Limited zezwolenie z dnia 26 września 2018 r. nr PS4.6831.11.2017. BetFan zezwolenie z dnia 29 października 2018 r. nr PS4.6831.3.2018.