Piłkarski czwartek: Liverpool wygrywa po raz 14 z rzędu, kompromitacja Atletico!
Piłkarze Liverpoolu FC pokonali w czwartek nie bez trudu Wolverhampton Wolves, odnosząc tym samym 14 ligowe zwycięstwo z rzędu. Wydarzeniem dnia była jednak kompromitacja Atletico Madryt, które pożegnało się z Pucharem Króla.

Premier League: Liverpool poskromił „Wilki”
Czwartkowa potyczka „Wilków” z The Reds kończyła 24. kolejkę angielskiej Premier League. Spotkanie stało na niesamowicie wysokim poziomie, więc z pełną powagą można nazwać je wisienką na torcie.
Podopieczni Juergena Kloppa, którzy nie przegrali w lidze od ponad roku byli bliscy poniesienia pierwszej porażki, ale ostatecznie udało uniknąć nawet remisu.
Ogromna w tym zasługa Jordana Hendersona, który najpierw otworzył wynik spotkania, żeby pod koniec meczu przy stanie 1:1 posłać fenomenalne podanie do Roberto Firmino.
Brazylijczyk nie zmarnował tej szansy, dzięki czemu koniec końców to piłkarze z Anfield Road cieszyli się z trzech punktów (2:1).
Sytuacja w tabeli bez zmian, LFC ma aż 16 punktów więcej od drugiego w stawce Manchesteru City i jeden mecz rozegrany mniej.
Puchar Króla: Kompromitacja Atletico
Jak wiadomo nie od dzisiaj, krajowe puchary rządzą się swoimi prawami. Często zdarzają się w nich niespodzianki w postaci wyeliminowania ekstraklasowych ekip przez drużyny z niższych szczebli rozgrywkowych. Ale tej czwartkowej nie spodziewał się chyba nikt.
Jedna z najlepszych ekip Starego Kontynentu, Atletico Madryt Diego Simeone, mierzyła się w Pucharze Króla z trzecioligowym Culturalem Leonesa.
„Rojiblancos” prowadzili 1:0 po trafieniu Correi, ale w końcówce pozwolili rywalowi wyrównać, a w dogrywce stracili drugą bramkę i w efekcie znaleźli się za burtą rozgrywek o puchar kraju.
Poza „Atleti” z zespołami z niższych lig odpadły także dwa inne kluby hiszpańskiej Primera Division, Eibar i Betis.