PKO Ekstraklasa: Zapowiedź ostatniej kolejki w 2020 roku! (Typy na 17-20 grudnia, absencje, obsada sędziowska)

Przed nami osiem ostatnich meczów PKO Bank Polski Ekstraklasy w 2020 roku. Czternasta kolejka zmagań o piłkarskie mistrzostwo kraju będzie tą ostatnią, a rozpoczniemy ją dość nietypowo, bo już w czwartek, kiedy odbędzie się pierwsze spotkanie. W piątek czekają nas dwie następne potyczki, a w sobotę tradycyjnie trzy. Kończymy w niedzielę 20 grudnia dwoma starciami zespołów z udziałem ekip ze ścisłej czołówki. Piłka nożna na żywo w Internecie!

Zapowiedź ostatniej kolejki PKO Ekstraklasy w 2020 roku

Zanim przejdziemy do do meczów ostatniej serii gier warto rzucić okiem na tabelę po trzynastej kolejce, bo wszystkie zaległości zostały już nadrobione. Na podium Legia, Raków i Pogoń, a na ostatnim, a więc spadkowym miejscu Podbeskidzie Bielsko-Biała, które zdecydowało się właśnie zwolnić trenera Krzysztofa Brede!

Jak widać powyżej, w tabeli mamy spory ścisk, zarówno na górze, jak i w jej dolnych rejonach. Co za tym idzie praktycznie każdy pojedynek zaplanowano na dni 17-20 grudnia będzie bardzo istotny. Zwłaszcza, że miejsce w czasie przerwy zimowej może determinować transfery przed rundą wiosenną.

Zaczynamy w czwartek od konfrontacji mającego pucharowe ambicje Śląska Wrocław z najlepszych dotychczas beniaminkiem, Wartą Poznań. Zdecydowanym faworytem tej konfrontacji jest zespół gospodarza, który gra co prawda w kratkę, ale u siebie jeszcze nie przegrał. Potrafił nawet zakończyć serię kilkunastu meczów bez porażki Rakowa Częstochowa, który jest największym pozytywnym zaskoczeniem rundy jesiennej. Warta uzbierała w sumie 12 oczek, ale praktycznie wszystkie mecze z czołówką przegrywała. Minimalnie, bo najczęściej 0:1, ale koniec końców nie wywalczyła nawet jednego oczka z Legią, Rakowem, Górnikiem, Zagłębiem czy Lechem. Wydaje się, że wrocławianie mają na tyle dużo jakości, że również będą w stanie poradzić sobie z dobrze zorganizowaną i waleczną Wartą, której brakuje póki co tej piłkarskiej jakości, żeby sprawiać naprawdę duże niespodzianki.

Weekend 18-20 grudnia w PKO BP Ekstraklasie

W piątek czekają nas emocje związane z rywalizacją Wisły Płock z Podbeskidziem Bielsko-Biała oraz Legii Warszawa ze Stalą Mielec. To może być bardzo trudny dzień dla beniaminków, którzy są głównymi kandydatami do spadku. „Nafciarze” nie są ligową potęgą, ale potrafią dobrze bronić i ukąsić po stałym fragmencie lub z kontry. „Górale” to najgorsza defensywa w całej lidze, z przodu też nie wygląda to kolorowo, więc każda zdobycz w Płocku będzie małym sukcesem. Zwłaszcza, że dopiero co zwolniono szkoleniowca po domowym 0:5 z Piastem. Legia ze Stalą również powinna sobie poradzić i to gładko pomimo licznych absencji, ale żadnego rywala nie można lekceważyć, o czym przekonał się Lech tracąc dwa oczka w Mielcu. Leszek Ojrzyński dotarł do zespołu i poukładał go po swojemu, więc można być pewnym, że jego podopieczni tanio skóry nie sprzedadzą.

W sobotę czeka nas istny maraton z PKO BP Ekstraklasą, bo rozpoczynamy już o 15, a zakończymy o 22:00 czy nawet 23:00, jeśli ktoś zdecyduje się jeszcze śledzić magazyn ligowy. Zaczynamy meczem uskrzydlonej wygraną 4:0 w Poznaniu Pogoni Szczecin z Zagłębiem Lubin, żeby następnie przenieść się na spotkanie Cracovii z Lechią Gdańsk, a dzień kończymy konfrontacją „Kolejorza” z Wisłą Kraków. Faworyci? Pogoń grająca w tygodniu paradoksalnie może mieć problem z bardzo solidnymi lubinianami. Cracovia teoretycznie powinna ograć przegrywającą od czterech meczów Lechię, która nie potrafiła w tych potyczkach zdobyć nawet jednego gola, ale wiadomo jak to z takimi seriami w naszej lidze bywa, w każdej chwili mogą się skończyć i nie bardzo wiadomo, dlaczego tak się dzieje. Lech trafi na rywala z bardzo osłabioną defensywą, ale pytaniem otwartym pozostaje to czy podopieczni Dariusza Żurawia mają jeszcze siły, żeby poonać nawet tak przeciętnego rywala. Może być niespodzianka.

Niedziela 20 grudnia to ostatni dzień z polską ekstraklasą w 2020 roku, więc fajnie się złożyło, że zobaczymy w akcji zespoły, które jesienią osiągnęły wynik ponad stan. Drugi w tabeli Raków zmierzy się na wyjeździe z Piastem Gliwice, który już odżył po zapaści na początku sezonu, a czwarty w stawce Górnik Zabrze zagra w Białymstoku z Jagiellonią, którą ograł na starcie sezonu w Pucharze Polski 3:1, zaczynając swoją serię pięciu zwycięstw. W obu tych meczach spodziewamy się otwartego fubolu i wielu bramek, ale jako faworytów wskazalibyśmy paradoksalnie… gospodarzy, bo częstochowianie i zabrzanie jednak spuścili ostatnio z tonu.

Ekstraklasowe ostatki: Absencje i zagrożeni

W ostatniej tegorocznej serii gier na boiskach PKO Bank Polski Ekstraklasy z powodu nadmiaru żółtych kartek nie zobaczymy sześciu zawodników. W najtrudniejszej sytuacji znalazł się trener Wisły Kraków, który defensywę swojego zespołu na mecz z Lechem Poznań będzie musiał zestawić z pominięciem dwóch ważnych ogniw, Michala Frydrycha i Macieja Sadolak. Z kolei Piotr Stokowiec po raz kolejny będzie musiał się uporać z problemem zastąpienia etatowego dotychczas młodzieżowca.

PKO Ekstraklasa: Obsada sędziowska 14. kolejki

Znamy już też obsadę sędziowską ostatniej w 2020 roku kolejki PKO BP Ekstraklasy. Rozpocznie ją w stolicy Dolnego Śląska Tomasz Wajda z Żywca, a zakończy w sercu Podlasia Daniel Stefański, wokół którego było głośno po meczu derbowym pomiędzy Cracovią a Wisłą. Sędziego w obronę wzięła Komisja Ligi, która ukarała obrażających arbitra członków władz „Pasów”. Skończyło się na naganach i grzywnach w zawieszeniu.

PKO Ekstraklasa: Piłkarskie typy na 17-20 grudnia

Prognozy: 6/10; 8/10; 7/10; 8/10; 8/10; 7/10; 7/10; 6/10.