Senegalski skrzydłowy Liverpoolu FC strącił z tronu swojego klubowego kolegę Mohameda Salaha, który w dwóch ostatnich latach był wybierany najlepszym piłkarzem „Czarnego Lądu”. To pierwszy triumf 27-letniego Senegalczyka w plebiscycie Afrykańskiej Konfederacji Piłkarskiej (CAF).
Sadio Mane królem „Czarnego Lądu”
Senegalski skrzydłowy wygrywając tytuł Afrykańskiego Piłkarza 2019 Roku zakończył trzyletnie panowanie piłkarzy wywodzących się z krajów Maghrebu i zakończył dwuletnie panowanie swojego klubowego kolegi, Mohameda Salaha.
Egipcjanin był najwyżej cenionym piłkarzem na kontynencie afrykańskim w 2017 i 2018 roku, a rok wcześniej triumfował Algierczyk Riyad Mahrez, który poprowadził Leicester City do sensacyjnego mistrzostwa angielskiej Premier League.
Tym razem to jednak Sadio Mane, który znalazł się w czołowej trójce po raz czwarty w historii, wygrał po raz pierwszy w trakcie swojej kariery. Trudno się dziwić patrząc na jego osiągnięcia.
Mane motorem napędowym The Reds
To Mane a nie Salah ciągnie drużynę Juergena Kloppa w sezonie 2019/2020, co z pewnością miało decydujący wpływ na ostateczny wybór. To głównie za sprawą Senegalczyka The Reds mogli cieszyć się ze zwycięstwa w zeszłoroczne edycji Ligi Mistrzów UEFA i Klubowych Mistrzostwch Świata 2019.
Tylko w bieżącym sezonie 27-letni senegalski skrzydłowy zapisał na swoim koncie aż 15 bramek i blisko tyle samo asyst, dokładnie 11. Większość środkowych napastników może pozazdrościć mu tego bilansu.
Piłkarz Roku w Afryce: Wyniki głosowania
Wracając do wyborów Afrykańskiego Piłkarza 2019 Roku, Sadio Mane uzyskał 477 głosy, czyli o blisko 150 wskazań więcej niż Mo Salah, któy ma już na koncie dwie statuetki.
O przeszło 200 głosów mniej zgarnął z kolei Riyad Mahrez, który po transferze do Manchesteru City spadł nieco w hierarchii afrykańskiego futbolu, ale wciąż jest bardzo ceniony.
