Startuje runda finałowa PKO Ekstraklasy! (Zapowiedź i typy na piątek)
Piątek 19 czerwca to dzień inauguracji rundy finałowej rozgrywek PKO Bank Polski Ekstraklasy 2019/2020 oraz powrotu kibiców na piłkarskie stadiony w Polsce. Póki co jeszcze w okrojonej do maksymalnie 25% objętości stadionu licznie i w reżimie sanitarnym, ale od czegoś kolejny etap tzw. nowej normalności trzeba zacząć.

KGHM Zagłębie Lubin vs ŁKS Łódź (18:00)
Decydującą część sezonu rozpoczniemy dwoma meczami w grupie spadkowej. W pierwszym z tych spotkań KGHM Zagłębie Lubin podejmie ŁKS Łódź, czerwoną latarnię PKO Bank Polski Ekstraklasy w sezonie 2019/2020.
Szanse na utrzymanie przyjezdnych są już tylko matematyczne. Choć patrząc na te wyliczenia, które podopiecznym Wojciecha Stawowego dają 0,005% szans na pozostanie w elicie bardziej adekwatnym sformułowaniem było iluzoryczne. Co tu dużo mówić, beniaminek potrzebuje prawdziwego cudu, żeby się uratować.
Patrząc na ostatnie występy ŁKS-u, nie widzimy jednak na to szans. W tym roku tylko jedno zwycięstwo, cztery remisy i aż pięć porażek. Po zmianie trenera, który zbiegł się z restartem, jeden remis i trzy przegrane. Bolesne były zwłaszcza te dwie ostatnie, 0:3 z Jagiellonią Białystok i 0:4 ze Śląskiem Wrocław.
Na tym tle „Miedziowi” wypadają dużo lepiej, choć też nie na miarę oczekiwań. Po wznowieniu zmagań o piłkarskie mistrzostwo kraju raz wygrali, dwa razy zremisowali i ponieśli porażkę 1:2 z Rakowem Częstochowa.
Warto jednak zwrócić uwagę na to, że w tych czterech meczach zdobyli aż osiem goli, a ŁKS zaledwie dwa. Lubinianie mają dużą łatwość kreowania sytuacji bramkowych, co w konfrontacji z beznadziejnie dysponowanymi łodzianami powinno wystarczyć na komplet punktów.
Jesienią skończyło się na 3:1 dla gospodarzy. Powtórka wydaje się być bardzo prawdopodobna, co przesądziłoby już chyba o utrzymaniu Zagłębia, które już teraz ma bezpieczną przewagę ośmiu oczek nad strefą spadkową.
Górnik Zabrze vs Korona Kielce (20:30)
Pierwszy dzień fazy finałowej sezonu 2019/2020 na boiskach PKO BP Ekstraklasy zakończymy w Zabrzu, gdzie najprawdopodobniej w obecności 4 600 miejscowych kibiców Górnik podejmie Koronę Kielce. Faworytem gospodarze, którzy mogą zacząć grać w końcu na luzie, co zapowiadam nam kolejne świetne widowisko.
Dzięki bezbramkowemu remisowi z Piastem w Gliwicach i zwycięstwu 2:0 nad Legią Warszawa podopieczni Marcina Brosza zajmują po rundzie zasadniczej dziewiątą pozycję z dorobkiem 41 punktów na koncie. To oznacza, że nad najbliższym rywalem mają aż 11 oczek przewagi, a tak naprawdę 12, bo w przypadku równej liczby punktów, zabrzanie będą w klasyfikacji końcowej przed każdym rywalem z grupy spadkowej.
Oba tegoroczne starcia bezpośrednie pomiędzy Górnikiem a Koroną pokazały, że to klub z Górnego Śląska dysponuje większym potencjałem. Na własnym boisku wygrał zasłużenie 3:0, na wyjeździe będąc znacznie lepszym jedynie zremisował 0:0. Kielczanie zmienili co prawda swoje oblicze po powrocie na ławkę trenerską Macieja Bartoszka, ale to może być za mało, żeby zatrzymać rozpędzających się „Trójkolorowych”.
Dosłownie rozpędzających się, bo zespół 14-krotnego mistrza naszego kraju biega jak szalony, a przeciwko „Wojskowym” pokonał rekordowe 126 kilometrów. Jakby tego było mało, Igor Angulo i spółka są niepokonani na własnym stadionie od dziewięciu meczów, a sposób na nich w bieżacym sezonie potrafił znaleźć tylko Lech Poznań (1:3).
Jakby tego było mało Korona Kielce będzie musiała sobie poradzić na Śląsku bez kilku ważnych ogniw. Przede wszystkim w defensywie. Mowa o Kovaceviciu i Spychale oraz skrzydłowym Marcinie Cebuli, a także Pacindzie. W Górniku zabraknie „tylko” Łukasza Wolsztyńskiego.
Terminarz rundy finałowej PKO Ekstraklasy
Fot.: Ekstraklasa SA (materiały prasowe) Fot.: Ekstraklasa SA (materiały prasowe)
PKO Ekstraklasa: Typy na piątek 19 czerwca
Mecz | Typ | Kurs | Buk | Prognoza |
Zagłębie – ŁKS | 1 | 1,65 | Fortuna | 8/10 |
Górnik – Korona | 1 | 1,85 | STS | 7/10 |
Fortuna zezwolenie Ministerstwa Finansów SC/12/7251/10/WKC/11-12/5565. STS zezwolenie Ministerstwa Finansów SC/12/7251/11-6/KLE/2011/5540/12.