W środowe popołudnie Jagiellonia Białystok poinformowała w oficjalnym komunikacie prasowym o zakontraktowaniu Macieja Makuszewskiego, który wraca na Podlasie po siedmiu latach przerwy i ma pomóc zespołowi w awansie do tzw. grupy mistrzowskiej PKO Ekstraklasy.
Makuszewski piłkarzem Jagiellonii
30-letni skrzydłowy przez ostatnie dwa i pół roku był zawodnikiem Lecha Poznań, z którym rozstał się za porozumieniem stron w ostatnich dniach, dzięki czemu mógł dołączyć do „Jagi” z wolnego transferu i podpisać umowę do końca bieżącego sezonu z opcją przedłużenia kontraktu o kolejny rok.
Dla popularnego „Makiego”, który urodził się w pobliskim Grajewie, to powrót do Białegostoku po siedmiu latach przerwy. To właśnie stamtąd zawodnik wypłynął na szerokie wody, przenosząc się do Tereka Grozny. Po powrocie do kraju związał się z Lechią Gdańsk skąd później trafił do „Kolejorza”.
Do czasu felernej kontuzji kolana, Makuszewski był absolutnie wiodącą postacią Lecha, co docenił nawet selekcjoner Adam Nawałka, który widział zawodnika w kadrze na Mistrzostwa Świata 2018. Uraz uniemożliwił jednak ten wyjazd i mocno skomplikował sytuację piłkarza w samym Poznaniu.
W bieżącym sezonie Maciej Makuszewski przegrywał rywalizację ze zdolnymi wychowankami klubu ze stolicy Wielkopolski i stało się jasne, że wkrótce będzie musiał odejść.
| „Maciej Makuszewski z naszym klubem związał się kontraktem do końca tego sezonu z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy. W Jagiellonii będzie występował z numerem 9” – napisano w oficjalnym komunikacie białostoczan. |
Maciej Makuszewski o powrocie do „Jagi”
Po podpisaniu umowy z Jagiellonią Białystok zawodnik porozmawiał z redakcją oficjalnej strony klubu, w której podzielił się spostrzeżeniami na temat powrotu na stare śmieci.
„Jest to kolejny rozdział w mojej karierze. W 2012 roku stąd odchodziłem, a dzisiaj tutaj wracam, w to samo miejsce, ale już nie do tego samego miejsca. Wiele bowiem się zmieniło. Dzisiaj Jagiellonia swoje mecze rozgrywa na nowoczesnym stadionie. Ponadto klub dysponuje bazą. Chociaż wiele twarzy związanych z Klubem pozostało tych samych, to ich doświadczenie jest znacznie bogatsze. Bardzo się cieszę, że mogę tutaj wrócić. Tak się składa, że w koszulce Jagiellonii najprawdopodobniej rozegram swój 200. mecz w Ekstraklasie. Co ciekawe, spotkanie numer „100” także zagrałem przy Słonecznej, jeszcze będąc piłkarzem gdańskiej Lechii. Mam nadzieję, że mój powrót okaże się strzałem w „10”, bo zawsze dawałem i będę dawał z siebie maksa” – podkreśla „nowy – stary” skrzydłowy Jagiellonii Białystok.
Falstart Jagiellonii
Maciej Makuszewski ma pomóc „Jadze” w uratowaniu sezonu, czyli mówiąc wprost w awansie do tzw. grupy mistrzowskiej PKO Ekstraklasy, a następnie spróbować poprowadzić ją do gry w eliminacjach europejskich pucharów.
Nie będzie o to łatwo, bo po wiosennym falstarcie piłkarze z Białegostoku do czwartego miejsca w ligowej tabeli tracą już sześć oczek. Szansa na zniwelowanie tej różnicy w najbliższą niedzielę, kiedy na Podlasie zawita walcząca o utrzymanie Korona Kielce.
