Mikael Ishak zawodnikiem Lecha, zastąpi w klubie Gytkjaera!
Bieżący sezon PKO Bank Polski Ekstraklasy jeszcze się nie skończył, a Lech Poznań już działa na rynku transferowym z myślą o kolejnym. We wtorkowy wieczór kontrakt z „Kolejorzem” podpisał Mikael Ishak. Szwed trafił do stolicy Wielkopolski na zasadzie wolnego transferu i związał się z poznańskim klubem trzyletnią umową, o czym poinformowano w oficjalnym komunikacie prasowym.

Lech ma następcę Ishaka
Jak dowiadujemy się z klubowego oświadczenia, 27-letni szwedzki napastnik przebywał wraz z rodziną w Poznaniu od poniedziałkowego wieczoru i po pozytywnym przejściu testów medycznych nic już nie stało na przeszkodzie, żeby parafował obowiązujący do 30 czerwca 2023 roku kontrakt z wielkopolskim klubem, który jak wszystko wskazuje w przyszłym sezonie zagra nie tylko na krajowym podwórku, ale też w europejskich pucharach.
„Lech w każdym sezonie ma walczyć o trofea i to mnie właśnie przekonało, żeby dołączyć do Kolejorza. Jestem bardzo zadowolony ze swojego wyboru. Chcę osiągać sukcesy, ale przede wszystkim chcę pomagać zespołowi w zwycięstwach, tak bardzo, jak to możliwe. To jest moja praca. Jestem graczem zespołowym, który zawsze będzie walczyć dla drużyny. Słyszałem też wiele o kibicach Lecha i wiem, że są bardzo oddani. Grałem w klubach, w których presja była duża m.in. w Norymbergi i Kolonii. Lubię to” – mówi Mikael Ishak.
Poprzednim klubem najnowszego nabytku „Kolejorza” było niemieckie FC Nuernberg. Tam przez trzy i pół roku rozegrał ponad osiemdziesiąt spotkań, w których zdobył dwadzieścia bramek. Większość tych trafień zaliczył na poziomie 2. Bundesligi, ale w sezonie 2018/19 wystąpił dwadzieścia dziewięć razy w niemieckiej elicie, gdzie strzelił cztery gole, do których dołożył taką samą liczbę ostatnich podań.
Po barażowym dwumeczu z FC Ingolstadt, który zakończył się w tym tygodniu, jego umowa z norymberskim klubem wygasła, dzięki czemu Lech Poznań mógł go zakontraktować na zasadzie wolnego transferu bez konieczności zapłaty odstępnego.
Wcześniej 27-latek reprezentował barwy m.in. duńskiego Randers FC (34 bramki w 78 meczach), włoskiego FC Crotone, szwajcarskiego FC St. Gallen 1879, a przygodę w europejskiej piłce rozpoczynał w 2012 roku w niemieckim FC Koeln, gdzie debiutował w Bundeslidze i grał u boku Sławomira Peszki oraz Lukasa Podolskiego.
Następca Christiana Gytkjaera może pochwalić się również międzynarodowym doświadczeniem, na które składają się cztery występy w pierwszej reprezentacji Szwecji okraszone jedną bramką oraz gra na Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro, gdzie rozegrał trzy mecze i zdobył jednego gola.
„Jesteśmy szczęśliwi, że podpisaliśmy dzisiaj trzyletni kontrakt z Mikaelem Ishakiem. Tego zawodnika nasz scouting obserwował od kilku dobrych lat. Szwed grał w 1. Bundeslidze oraz na jej zapleczu, zdobywał tam bramki. Występował również w Danii, gdzie strzelił 34 gole. Właśnie tam w Randersach, utwierdziliśmy się, że Mikael gra w stylu, który nam odpowiada. Jest to piłkarz, który bardzo dobrze gra tyłem do bramki, uczestniczy w każdym ataku zespołu. Jest też dobry do gry kombinacyjnej, ale również do wyjścia na prostopadłe podanie. Jest zwrotny, szybki i silny. W samym polu karnym Ishak jest bardzo groźny. Potrafi bardzo dobrze uderzyć lewą i prawą nogą. Liczymy na to, że szybko wkomponuje się do naszego stylu gry. Liczymy, że swoją dobrą postawą w Lechu Poznań będzie mógł się zaprezentować szerszej publiczności i ponownie trafić do reprezentacji Szwecji” – charakteryzuje nowego zawodnika dyrektor sportowy Lecha, Tomasz Rząsa. |
Pozyskany we wtorek Mikael Ishak nie jest pierwszym, a trzecim wzmocnieniem Lecha Poznań przed sezonem 2020/21. Wcześniej kontraktami z poznaniakami związali się obrońca KGHM Zagłębia Lubin, Alan Czerwiński oraz bramkarz SC Heerenveen, Filip Bednarek.