We wtorek 14 stycznia rozegrane zostały dwa pierwsze ćwierćfinały rozgrywek Pucharu Polski 2019/2020. Tym razem obyło się bez niespodzianek, bo faworyci zwyciężali bez większych problemów. W środę rozegrane zostaną dwa kolejne spotkania krajowego pucharu, dzięki czemu poznamy komplet uczestników turnieju finałowego, który zaplanowano na połowę marca.
PGE Skra kontra VERVA Warszawa w 1/2 Pucharu Polski
Zdecydowanie łatwiejsza przeprawę mieli we wtorek warszawianie, którzy na wyjeździe rozbili Lechię Tomaszów Mazowiecki. Był to jeden z tych meczów, o których mówi się, że trwał „godzinę z prysznicem”. Podopieczni Andrei Anastasiego zwyciężyli w trzech setach, kolejno do: 16, 16 i 11. Spacerek, ale tak to powinno właśnie wyglądać w przypadku pojedynków ekip PlusLigi z tymi z niższych klas rozgrywkowych.
Zdecydowanie więcej potu na parkiecie musieli zostać siatkarze PGE Skry Bełchatów, którzy podejmowali w hali „Energia” Indykpol AZS Olsztyn. Michał Mieszko Gogol podczas tego starcia oszczędzał Milada Ebadipoura, który dopiero co wrócił do Polski po udanych dla Iranu kwalifikacjach olimpijskich. W niczym to jednak żółto-czarnym nie przeszkodziło.
Bełchatowianie co prawda przegrali wysoko drugiego seta (18:25), ale był to chyba wynik niepotrzebnego rozluźnienia po łatwej wygranej w pierwszej odsłonie (25:20). W kolejnych wszystko wróciło już do normy, Mariusz Wlazły wygrywali ponownie do 20 i do 16, meldując się tym samym w 1/2 finału Pucharu Polski 2019/2020.
Turniej finałowym zmagań o krajowy puchar zaplanowano na 14-15 marca. Wiemy już na pewno, że w półfinale dojdzie do starcia PGE Skry Bełchatów z… VERVĄ Warszawa.
Siatkarska środa z ćwierćfinałami Pucharu Polski
Jako pierwsi na parkiet wyjdą zawodnicy Jastrzębskiego Węgla i Trefla Gdańsk. To powinien być ten najbardziej wyrównany ze wszystkich ćwierćfinałów. Z drugiej strony i w nim łatwo wskazać zdecydowanego faworyta i są nim oczywiście zawodnicy z województwa śląskiego, ale gdańszczanie już niejedną niespodziankę w bieżącym sezonie sprawili.
Drugi ze środowym ćwierćfinałów wydaje się formalnością, bo aktualny mistrz kraju i obrońca pucharu zmierzy się na wyjeździe z zespołem z niższej ligi, BBTS-em Bielsko-Biała. Każde inne rozstrzygnięcie niż gładka wygrana przyjezdnych trzeba będzie uznać za niespodziankę.
Tradycyjnie spotkania w ramach rozgrywek Pucharu Polski w piłce siatkowej mężczyzn na swoich sportowych antenach transmituje Telewizja Polsat.
