PKO Ekstraklasa: Początek rundy wiosennej w Lubinie i Bełchatowie! (Zapowiedź i typy na piątek 29 stycznia)

Przerwa zimowa w zmaganiach o piłkarskie mistrzostwo Polski trwała miesiąc plus jeden tydzień i choć była rekordowo krótka, to wszyscy fani rodzimego futbolu zdążyli się już mocno stęsknić za PKO Bank Polski Ekstraklasą! Na szczęście wraca już dziś, w piątek 29 stycznia. Hitem dnia starcie drugiego Rakowa Częstochowa z Pogonią Szczecin (20:30), ale wiosenne zmagania rozpoczniemy dwie i pół godziny wcześniej, od meczu Zagłębia Lubin z Wisłą Płock. Polska piłka na żywo w Internecie!

Zagłębie Lubin – Wisła Płock (18:00)

Jako pierwsi w 2021 roku na murawę wybiegną piłkarze Zagłębia Lubin i Wisły Płock. Zdaniem bukmacherów faworytem tego pojedynku jest drużyna gospodarzy i trudno się temu dziwić, bo po rundzie jesiennej, to „Miedziowi” zajmują wyższą pozycję w tabeli PKO Bank Polski Ekstraklasy 2020/2021. W czternastu dotychczasowych kolejkach lubinianie wywalczyli 22 punkty, podczas gdy „Nafciarze” tylko 16. Również na papierze drużyna z Dolnego Śląska wygląda solidniej od rywala z Mazowsza. Przede wszystkim w drugiej linii, gdzie mamy Baszkirowa, Starzyńskiego czy Drażicia. W Płocku po odejściu Furmana w tej strefie brakuje lidera z prawdziwego zdarzenia. Ekipa Seveli ma również lepszego bramkarza. Problemem jest brak rasowego snajpera, który wypełniłby lukę po Bartoszu Białku, sprzedanym za rekordową dla Zagłębia kwotę do VfL Wolfsburg. Do gry wracamy po blisko sześciu tygodniach przerwy, więc trudno na dziś coś więcej napisać. Trzeba bazować na intuicji i obserwacjach z jesieni. Zwłaszcza, że nie doszło do poważnych zmian w składach żadnej z ekip. Oba zespoły, z drobnymi wyjątkami, nieźle radziły sobie w defensywie, więc raczej nie ma co się spodziewać gradu bramek. Także z powodu warunków atmosferycznych, które grze w piłkę sprzyjać nie będą.

Raków Częstochowa – Pogoń Szczecin (20:30)

Mecz numer dwa to już hit kolejki, nie tylko piątku. Pojedynek dwóch zespołów, które depczą po piętach liderującej Legii Warszawa, tracąc do niej zaledwie po jednym oczku. Co ciekawe odbiór tych ekip jest zupełnie różny. Drużyna Marka Papszuna, która swoje domowe mecze rozgrywa wciąż w Bełchatowie, często była chwalona za ofensywny styl. „Portowcy” ciułali kolejne punkty przede wszystkim za sprawą bardzo solidnej defensywy i fenomenalnego w bramce Dante Stipicy. Pisząc krótko, czeka nas konfrontacja najlepszej ofensywy z najlepszą defensywą jesieni w PKO Ekstraklasie. Kto wyjdzie z tego starcia zwycięsko? Wydaje się, że więcej argumentów ma pierwsza z tych ekip, bo ma w swoich szeregach graczy nietuzinkowych jak Ivi Lopez, Fran Tudor czy David Tijanić, którzy w pojedynkę potrafią stworzyć coś z niczego. Do tego bardzo dobre stałe fragmenty gry. Oczywiście brak Tomasa Petraska jest pewnym problemem, ale udało się ponownie sprowadzić Jarosława Jacha, który powinien przejąć rolę Czecha pod obiema bramkami. Ponadto Raków u siebie stracił dotychczas tylko pięć oczek, co tylko pokazuje, że piłkarze spod Jasnej Góry w Bełchatowie czują się jak w domu.

PKO Ekstraklasa: Typy na piątek 29 stycznia

Informacje o zimowych transferach oraz na temat absencji i obsady sędziowskiej 15. kolejki PKO Ekstraklasy znajdziesz w osobnym artykule.

Prognozy: 6/10; 8/10; 6/10.