Już we wtorek 10 grudnia rozpocznie się ostatnia kolejka fazy grupowej rozgrywek UEFA Champions League. To dziś dowiemy się między innymi tego, czy w fazie pucharowej zobaczymy obrońcę trofeum oraz SSC Napoli dwójki Polaków, a także Borussię Dortmund Łukasza Piszczka. Jedno jest pewne, będzie się działo!
Liverpool FC na krawędzi
Podopieczni Juergena Kloppa idą przez angielską Premier League jak burza, ale w Lidze Mistrzów UEFA mają swoje problemy. Strata aż pięciu punktów w dwumeczu z włoskim SSC Napoli sprawiła, że kibice ekipy z Anfield o awans do fazy pucharowej muszą drżeć do ostatniego meczu, który wcale nie będzie spacerkiem.
The Reds czeka bowiem wyjazd do Salzburga, który już podczas pierwszej potyczki pokazał, że nie jest chłopcem do bicia, doprowadzając do remisu od stanu 0:3. Koniec końców bramka Mo Salaha przesądziła o zwycięstwa gospodarza 4:3, ale łatwo ono nie przyszło.
Dziś o zlekceważeniu Austriaków nie ma mowy, ale poziom trudności rośnie ze względu na grę na wyjeździe, gdzie drużyna z czerwonej części Merseyside nie spisuje się tak dobrze jak w swojej świątyni.
Milik wraca do gry
Gorąca atmosfera panuje też w Neapolu, gdzie już po wtorkowym meczu z RC Genk, bez względu na jego wynik, ma dojść do zmiany na ławce trenerskiej. Carlo Ancelottiego zastąpić ma inna z legend AC Milan, Gennaro Gattuso. Brak wygranej z Udinese Calcio, czyli dziewiąty mecz bez zwycięstwa (!!!), był tą kroplą, która ostatecznie przelała czarę goryczy.
Dobrą informacją dla fanów SSC Napoli jest natomiast powrót do zdrowia Arka Milika, który borykał się przez kilka ostatnich kontuzji z urazem mięśni brzucha i nie mógł pomóc kolegom w trudnym dla nich okresie.
Dziś będzie już do dyspozycji sztabu szkoleniowego, podobnie jak Piotr Zieliński (zdobył bramkę przeciwko Udine – przyp.), i nie ukrywa radości z tego faktu. Neapolitańczycy są w o tyle dobrej sytuacji, że wystarczy im remis z najsłabszym zespołem w grupie.
Piszczek gra o awans
O awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów UEFA 2019/2020 zagra też Łukasz Piszczek. Niestety nie wszystko jest zależne od piłkarzy Borussii Dortmund, którzy muszą pokonać u siebie Slavię Praga i liczyć na to, że pewna swego i bez największych gwiazd w składzie FC Barcelona urwie punkty Interowi Mediolan na San Siro.
O kwalifikację powalczą we wtorek też kluby z grupy „G”, gdzie szanse na awans wciąż mają Ajax Amsterdam i Valencia CF, które zmierzą się w bezpośrednim pojedynku oraz Chelsea Londyn, którą czeka starcie z francuskim Lille.
Jeśli chodzi o Polaków to w rundzie play-off już na pewno zobaczymy Roberta Lewandowskiego z Bayernu Monachium oraz Wojciecha Szczęsnego z Juventusu Turyn.
