Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński mają już za sobą pierwszy trening z nowym szkoleniowcem. Carlo Ancelottiego nie uratowało nawet efektowne zwycięstwo nad RC Genk w Lidze Mistrzów UEFA (4:0) i awans do fazy play-off tych rozgrywek. W środę zastąpił go na stanowisku jego były podopieczny z AC Milan, Gennaro Gattuso.
Ancelotti zwolniony z Napoli
SSC Napoli póki co rozczarowuje swoich kibiców postawą w sezonie 2019/2020 i awans do kolejnej rundy UEFA Champions League niewiele zmienia w tym obrazie, którego najważniejszym elementem jest zaledwie siódma pozycja we włoskiej Serie A.
Pomimo tak słabych wyników i serii bodajże siedmiu meczów bez zwycięstwo Carlo Ancelotti miał okazję zerwać się ze stryczka. Dostał bowiem ultimatum, które wymagało od niego wygrania z Udinese Calcio w lidze i pokonania RC Genk w Lidze Mistrzów UEFA. To drugie udało się bez trudu (4:0 po hattricku Milika – przyp.).
Tylko co z tego skoro trzy dni wcześniej udało się tylko zremisować 1:1 w Udinese, po golu Piotra Zielińskiego? To była właśnie ta kropla, która przelała czarę goryczy.
| „SSC Napoli postanowiło odwołać ze stanowiska Carlo Ancelottiego, trenera pierwszego zespołu. Relacje przyjaźni i wzajemnego szacunku pomiędzy Klubem, jej Prezesem Aurelio De Laurentiisem i Carlo Ancelotti pozostają nienaruszone” – napisano w lakonicznym komunikacie prasowym po wtorkowym meczu. |
Gattuso na ratunek Napoli
Niewesołą sytuację SSC Napoli ratować ma były podopieczny Carlo Ancelottiego z AC Milany, późniejszy były trener rossonerich, Gennaro Gatusso, który już w środę poprowadził pierwsze zajęcia z Milikiem i spółką.
„Łatwo jest powiedzieć „tak” SSC Napolii. Jest to wielki klub, który od dziesięciu lat odgrywa wiodącą rolę nie tylko we Włoszech, ale też w Europie. W tej chwili nie gra dobrze w lidze, ale ma filozofię, którą uważam za esencję piłki nożnej, którą lubię i dlatego cieszę się, że mogę poprowadzić tę grupę zawodników” – powiedział Gennaro Gattuso na pierwszej konferencji prasowe (cytat za sscnapoli.it).
Nowy szkoleniowiec dwójki Polaków na swój debiut długo nie będzie musiał czekaj. Już w sobotę 14 grudnia piłkarze z Neapolu podejmą na swoim stadionie drużynę AC Parmy, która jest tuż za plecami neapolitańczyków w ligowej tabeli.
Gattuso będzie musiał uporać się też z szatnią, w której aż iskrzy. W mijającym tygodniu o chęci opuszczenia klubu poinformował podstawowy stoper i jeden z liderów całej ekipy, Kalidou Koulibaly.
