Tokio 2020: Igrzyska nie dla polskich siatkarek!

Po niezwykle dramatycznym meczu reprezentacja Polski w piłce siatkowej kobiet przegrała 2:3 z Turcją i pożegnała się z europejskim turniejem kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020, który był ostatnią szansą na wywalczenia awansu na imprezę czterolecia.

Tokio 2020: Igrzyska nie dla polskich siatkarek! (Fot.: CEV)

Polskie siatkarki nie polecą na igrzyska

Cóż to był za mecz! Reprezentacja Polski w piłce siatkowej kobiet była o krok od awansu do wielkiego finału turnieju kwalifikacyjnego do IO 2020, ale w czwartym secie nie była w stanie wykorzystać żadnej z pięciu piłek meczowych, co zemściło się w tie-breaku, przegranym 11:15.

Winę za tę porażkę i brak skuteczności w czwartej partii wzięła na siebie atakująca Malwina Smarzek-Godek, do której powędrowała większość tych piłek i która tego dnia była wyjątkowo nieskuteczna. Prawda jest jednak taka, że przegrał cały zespół. Po walce, ale jednak przegrał.

To oznacza, że polskich siatkarek ponownie nie zobaczymy na najważniejszej imprezie czterolecia, na której gościły po raz ostatni 12 lat temu w Pekinie.

Czego zabrakło? Na pewno trochę szczęścia, na pewno trochę doświadczenia w tego typu meczu i po trosze pewnie też pełnowartościowych zmienniczek tj. Zaroślińska, Grajber i Maj, które grały w EuroVolley 2019, a z powodów znanych tylko selekcjonerowi zostały tym razem w domu.

Szkoda zaprzepaszczonej szansy, ale nie jest żadną tajemnicą, że dla tej grupy tak naprawdę imprezą docelową będą Mistrzostwa Świata 2022 roku, które odbędą się między innymi w Polsce.

Turcja kontra Niemcy w finale eliminacji

Szansę na zdobycie olimpijskiego biletu, ostatnia dla reprezentacji ze Starego Kontynentu, będą miały natomiast Turczynki, które w wielkim finale turnieju w Apeldoorn zmierzą się z rewelacyjnymi w ostatnich dniach Niemkami.

Reprezentacja naszego zachodniego sąsiada idzie przez turniej kwalifikacyjny jak burza i już raz pokonała w fazie grupowej Turczynki, więc czemu miałaby tego nie powtórzyć skoro w sobotę poradziła sobie z drużyną gospodarza?

„Rozumiemy skąd się bierze faworyzowanie Turczynek, ale się z nim fundamentalnie nie zgadzamy. Dla nas to spotkanie fifty-fifty ze wskazaniem na… Niemki. Oczywiście Turczynki dysponują większym potencjałem oraz doświadczeniem w meczach o dużą stawkę, a także posiadają zdecydowanie lepsze zmienniczki, ale… Na turnieju w Apeldoorn zdecydowanie najlepszą siatkówkę gra reprezentacja Niemiec, która w czterech pojedynkach straciła zaledwie dwa sety (…)” – piszą eksperci Bloga Volley24.

Początek wielkiego finału zaplanowano na godzinę 17:30. Wielka szkoda, że zabraknie w nim Biało-Czerwonych, które grają obecnie najlepszą siatkówkę od mniej więcej dekady. To jednak okazało się trochę za mało, żeby wywalczyć awans na igrzyska olimpijskie. Może uda się następnym razem.

0 / 5. Ocen: 0

Bartosz Czykier

Zajmuję się na blogu głównie newsami ze świata sportu, przede wszystkim siatkówka i piłka nożna, interesuję się również polityk i zakładami sportowymi.
Back to top button