Zaledwie dwóch spotkań potrzebowały podopieczne Jacka Nawrockiego do zapewnienia sobie awansu do półfinału europejskiego turnieju eliminacyjnego w niderlandzkim Apeldoorn. Wszystko dzięki sensacyjnej wygranej nad drużyną gospodarza imprezy. W piątek Polki zmierzą się z Azerkami i będą mogły sobie „wybrać” rywala w 1/2 finału.
Polskie siatkarki ograły Niderlandy (Holandię)
Podopieczne Jacka Nawrockiego na inaugurację zmagań w europejskim turnieju kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020 pokonały po nie najlepszej grze Bułgarię (3:1). Wyniki pozostałych spotkań ułożyły się tak, że Biało-Czerwone w meczu z Oranje potrzebowały wygrać dwa sety, żeby zapewnić sobie awans do 1/2 finału zawodów w Apeldoorn.
Postawa Malwiny Smarzek i jej koleżanek przeszła jednak najśmielsze oczekiwania. Polki zagrały koncertowo poza fragmentem trzeciego seta i ostatecznie pokonały drużynę gospodarza w stosunku 3:1, dzięki czemu przed ostatnim meczem fazy grupowej mogą teoretycznie „wybrać” sobie przeciwnika.
Z zapowiedzi samych zawodniczek i sztabu szkoleniowego wynika, że takie próby nie będą podejmowane, ale łatwo sobie wyobrazić, że po prostu część zawodniczek dostanie w piątek wolne, żeby należycie przygotować się do decydujących pojedynków.
Z kim zagrają polskie siatkarki w 1/2 kwalifikacji do IO?
Scenariuszy jest tak naprawdę kilka i są one uzależnione od wyników spotkań w drugiej grupie. Tak naprawdę na teraz wiemy tylko tyle, że przed zespołem prowadzonym przez Jacka Nawrockiego mecz z kimś z trójki – Niemcy, Turcja, Belgia.
Patrząc na tabele i harmonogram meczów, najbardziej prawdopodobny wydaje się być scenariusz, w którym nasze siatkarki wygrają swoją grupę, a w drugim zestawieniu najlepsze będą Niemki. Wówczas one zmierzą się z Holandią, a nasza reprezentacja ze zwycięzcą meczu Turcja – Belgia (faworytem te pierwsze).
Wszystko będzie jasne dopiero około godziny 22:00, kiedy zakończą się już wszystkie pojedynki fazy grupowej turnieju eliminacyjnego w Apeldoorn.
