Komplet zwycięstw polskich drużyn w pucharach!
We wtorek i środę rozegrane zostały mecze czwartej kolejki Ligi Mistrzów CEV oraz 1/8 finału Pucharu Challenge. Na parkiecie pojawiły się cztery polskie drużyny i wszystkie wygrały swoje mecze i to do zera!!!
Liga Mistrzów: ZAKSA z awansem
Znakomitą passę klubów PlusLigi w bieżącym tygodniu europejskich zmagań zapoczątkowali siatkarze z Kędzierzyna-Koźla, którzy mierzyli się na własnym boisku z belgijskim Knack Roeselare, wiceliderem tabeli grupowej.
Podopieczni Nikoli Grbicia przejechali się po tym rywalu po raz drugi w tegorocznej edycji siatkarskiej Champions League, kończąc pojedynek w niewiele ponad godzinę.
Wygrana 3:0, już czwarta w fazie grupowej oznacza, że Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle ma na swoim koncie komplet 4 zwycięstw i 12 punktów oraz bilans setów 12:0.
Jest to równoznaczne z awansem do fazy play-off Ligi Mistrzów CEV, czego kędzierzynianie dokonali jako pierwsza drużyna bieżącej edycji najbardziej prestiżowego z europejskich pucharów.
Jastrzębski Węgiel i VERVA Warszawa też wygrywają
W ślady wicelidera „Ligi Mistrzów Świata” poszli w środę również dwaj inni przedstawiciele rywalizujący w Lidze Mistrzów CEV, Jastrzębski Węgiel i VERVA Warszawa.
Zaimponowali zwłaszcza ci piersi, bo pokonali na gorącym terenie w Ankarze miejscowy Halkbank i to bardzo przekonująco, bo wygrywając sety dwukrotnie do 18 i raz do 15. Tym samym jastrzębianie po czterech kolejkach mają na koncie komplet zwycięstw i 11 punktów, więc przyklepanie awansu wydaje się formalnością.
W nieco bardziej skomplikowanej sytuacji znajduje się debiutująca w siatkarskiej Champions League VERVA Warszawa ORLEN PALIWA, która po sensacyjnej porażce 1:3 z Benficą w Lizbonie ma na koncie dwie porażki. Na szczęście w środę udało się zrewanżować Portugalczykom na stołecznym „Torwarze” (3:0) i wrócić do gry o play-offy.
Puchar Challenge: Zawiercie rozbiło Turków
Wielu kibiców zastanawiało się jak pogrążony w kryzysie na krajowym podwórku zespół Aluronu Virtu CMC Zawiercie poradzi sobie w konfrontacji z Toto Spor Ankara. Zwłaszcza, że zespół opuścił kapitan i podstawowy rozgrywający, Michał Masny.
Zawiercianie jednak nie zawiedli i pomimo rozgrywania meczu w Dąbrowie Górniczej, a nie na swoim boisku dosłownie zmietli z parkietu tureckich rywali, pozwalając im ugrać zaledwie 43 małe punkty!