Sobota z PKO Ekstraklasą: Czy Legia zapewni sobie tytuł już dziś? (Zapowiedź i typy)

Sobota na piłkarskich boiskach najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce to przede wszystkim konfrontacja Legii Warszawa z Cracovią, która będzie swoistym rewanżem za wtorkowy półfinał Totolotek Pucharu Polski 2019/2020. „Wojskowi” do zapewnienia sobie czternastego w historii mistrzostwa kraju potrzebują zaledwie jednego oczka! Ponadto 11 lipca odbędą się dwa ostatnie mecze 35. kolejki w grupie spadkowej, gdzie najważniejsze rozstrzygnięcia już zapadły.

Legia Warszawa vs Cracovia (17:30)

Choć spotkanie „Wojskowych” z „Pasami” będzie chronologicznie drugim sobotnim pojedynkiem to nie sposób od niego nie zacząć skoro już dziś możemy poznać nowego mistrza kraju. Podopiecznych Aleksandara Vukovicia tytułu mogłaby już pozbawić tylko katastrofa, czyli porażki w trzech ostatnich meczach i jednoczesna wygrane Lecha lub Piasta, ale tę kropkę nad „i” postawić trzeba.

Mając na uwadze fakt, że stołeczna drużyna wygrała tylko jeden z ostatnich sześciu meczów o stawkę oraz zaledwie dwa kolejne zremisowała, ponosząc aż trzy porażki,nie jest powiedziane, że uda jej się zakończyć mistrzowski wyścig zgodnie z planem już w sobotni wieczór. Zwłaszcza, że we wtorek z tym samym rywalem – tyle, że w Krakowie – przegrała w słabym stylu aż 0:3!!!

„Cracovia wiele się przez te kilka dni nie zmieni. Obie drużyny zagrają prawdopodobnie w podobnych składach i z podobnym sposobem grania. Musimy być gotowi. Realizacja naszych założeń musi być na dużo wyższym poziomie. Byliśmy przygotowani na stałe fragmenty gry, a mimo tego straciliśmy w ten sposób bramki. Musimy zrealizować plan, według którego możemy zatrzymać silne strony rywali. Cracovia to drużyna, która przed ostatnim meczem ligowym z Legią była brana pod uwagę w kontekście walki o mistrzostwo. Musimy być maksymalnie gotowi” – stwierdził podczas przedmeczowej konferencji prasowej Aleksandar Vuković, szkoleniowiec Wojskowych.

W oficjalnej zapowiedzi do sobotniego pojedynku, którą można znaleźć na portalu „Legia.com”, przypomniano, że ostatnie ligowe spotkanie zakończyło się zwycięstwem „Wojskowych”, którzy w 24. kolejce PKO Ekstraklasy legioniści pokonali Cracovię 2:1 przed własną publicznością dzięki bramkom Waleriana Gwilii i Domagoja Antolicia. Występ tego drugiego stoi jednak pod dużym znakiem zapytania.

30-letni Chorwat nabawił się kontuzji, które są w ostatnim czasie zmorą „Legionistów”. Urazy wykluczyły już z gry m.in. Marko Vesovicia, Jose Kante oraz kilku innych graczy, którzy mogliby być brani pod uwagę przy ustalaniu składu.

Tak czy inaczej, wydaje się, że nawet osłabiona i będąca w dołku formy Legia powinna przynajmniej ten jeden punkt zdobyć, zapewniając sobie upragnione mistrzostwo, czternaste w historii.

Arka Gdynia vs ŁKS Łódź (15:00)

Ekstraklasowe granie w sobotę 11 lipca rozpoczniemy w Gdynii, gdzie zmierzą się dwa już zdegradowane do Fortuna 1.Ligi zespoły. Mowa oczywiście o miejscowej Arce i ŁKS-ie Łódź, który pożegnał się z marzeniami o pozostaniu w elicie jako pierwszy. Patrząc na potencjał kadrowy i zdobycz punktową na przestrzeni całego sezonu za faworyta należy uznać podopiecznych Ireneusza Mamrota. Pytanie tylko, jak oni zareagowali na spadek, który został przesądzony w ostatnich dniach. Łodzianie mieli już szansę oswoić się z tym niepowodzeniem. Niewiele im to co prawda dało, bo notują serię sześciu kolejnych porażek i aż dziewięciu meczów bez zwycięstwa. Gdynianie w tym samym okresie zdołali wygrać dwa mecze, a trzy kolejne zremisowali. Wydaje się, że taka forma powinna wystarczyć do uporania się z „czerwoną latarnią” PKO Bank Polski Ekstraklasy 2019/2020.

Wisła Kraków vs Korona Kielce (20:00)

Ostatnim starciem w ramach 35. kolejki tegorocznej edycji PKO BP Ekstraklasy, jakie zaplanowano na sobotę, będzie dość prestiżowy pojedynek Wisły Kraków z Koroną Kielce. Kluby ze stolic sąsiadujących ze sobą województwa są jednak w zupełnie odmiennej sytuacji. „Biała Gwiazda” zrealizował plan minimum, jakim było pozostanie w elicie, podczas gdy kielczanie spadli z hukiem. Pojawiły się już zapowiedź dogrywania sezonu młodzieżowcami, ale skończy się chyba na składzie mieszanym tzn. szansę może dostać nawet czterech-pięciu graczy o statusie młodzieżowca, ale nie powinno zabraknąć też tych najbardziej doświadczonych, jak chociażby Jacek Kiełb. Nie tylko z tego powodu faworytem tej potyczki jest zespół gospodarza, który pomimo swoich problemów (np. kontuzja Kuby Błaszczykowskiego) ma zdecydowanie więcej piłkarskiej jakości w swoich szeregach.

PKO Ekstraklasa: Typy na sobotę 11 lipca

BEM Operations Limited zezwolenie z dnia 26 września 2018 r. nr PS4.6831.11.2017. STS zezwolenie Ministerstwa Finansów SC/12/7251/11-6/KLE/2011/5540/12. Fortuna zezwolenie Ministerstwa Finansów SC/12/7251/10/WKC/11-12/5565.