Po Radosławie Majeckim z Legii Warszawa, który zamienił zespół mistrza Polski na AS Monaco za rekordowe 7 milionów euro dla stołecznego klubu kolejne gwiazdy PKO Bank Polski Ekstraklasy opuszczają naszą ligę. W środę 22 lipca kontrakty z zagranicznymi klubami podpisali Bask Igor Angulo, Duńczyk Christian Gytkjaer oraz Przemysław Płacheta. Tylko ten ostatni transfer dokonał się po wpłaceniu kwoty odstępnego.
Angulo zagra w Indiach
Odejście Igora Angulo z Górnika Zabrze to ogromna strata dla zespołu Marcina Brosza. 36-letni Bask był najlepszym strzelcem „Trójkolorowych” w czterech ostatnich sezonów, podczas których nie schodził z podium klasyfikacji strzelców, dwukrotnie zdobywając koronę dla najlepszego snajpera rozgrywek. W sumie doświadczony napastnik zdobył dla 14-krotnego Mistrza Polski aż 88 bramek, stając się żywą legendą klubu z Górnego Śląska. Przynajmniej w XXI wieku.
Ostatnie lata swojej piłkarskie kariery Igor Angulo spędzi w Indiach. Jak poinformowano w oficjalnym komunikacie prasowym baskijski napastnik związał się umową z FC Goa, z którym związał się roczną umową. Jest to o tyle zaskakujące, że podczas negocjacji w Zabrzu nie chciał słyszeć o kontrakcie krótszym niż dwuletni.
„Jestem podekscytowany perspektywą gry w FC Goa. Jest to przygoda, którą chciałbym rozpocząć jak najwcześniej. To, co przyciągnęło mnie do klubu, to sposób gry, filozofia. FC Goa to klub, który jest zawsze w ataku i dzięki temu jest w stanie stworzyć piękne widowisko. Kolejną ważną rzeczą, która się wyróżniała, jest mentalność klubu. Jest pełen zwycięzców, zawsze walczących o największe wyróżnienia. I właśnie to chcę robić, kiedy wychodzę na boisko” – powiedział Igor Angulo, cytowany w oficjalnym komunikacie.
Z doniesień medialnych wynika jednak, że pierwsza umowa z FC Goa zawiera klauzulę, na mocy której zostanie on przedłużony o kolejny sezon, jeśli Igor Angulo zdobędzie co najmniej 20 bramek. Patrząc na jego wyniki strzeleckie w Polsce, a więc w dużo trudniejszej dla napastników lidze, jest to bardzo możliwe.
Gytkjaer we włoskiej Serie B
W zupełnie innym kierunku podążył z kolei Christian Gytkjaer, który w ostatnich latach był głównym żądłem Lecha Poznań, z którym w zakończonym w niedzielę sezonie wywalczył wicemistrzostwo Polski, a dla siebie tytuł króla strzelców i Napastnika Sezonu, dzięki aż 24 bramkom, jakie zgromadził na swoim koncie.
Reprezentant Danii zagra w Serie B, ale nie w byle jakim klubie, bo beniaminek zmagań na zapleczu Serie A to klub Silvio Berlusconiego, który ma mocarstwowe ambicje.
Płacheta śladami Grosickiego
Trzecim wiodącym zawodnikiem PKO Ekstraklasy, który w środę zmienił barwy klubowe jest 22-letni skrzydłowy Śląska Wrocław, czyli Przemysław Płacheta, który sezon 2019/2020 zakończył z ośmioma bramkami i pięcioma asystami na koncie w swoim debiucie na najwyższym szczeblu polskiej piłki.
Reprezentant polskiej młodzieżówki zasilił Norwich City, spadkowicza z Premier League, który chciałby jednak szybko do niej powrócić, w czym ma pomóc właśnie słynący z szybkości Przemysław Płacheta. W przeciwieństwie do dwóch wcześniejszych transferów ten odpędzie się za odpłatnością.
„Jestem podekscytowany podpisaniem kontraktu z Norwich City. To kolejny krok w mojej karierze i cieszę się, że tu jestem, więc dam z siebie wszystko dla zespołu. Ostatnie dni były dla mnie wyczerpujące, ale jestem tutaj i jestem szczęśliwy. Rozmawiałem z dyrektorem sportowym Stuartem Webberem, który opowiedział mi wszystko o tym klubie. Na pewno byłem pewien, że przeprowadzę się do Norwich City. Widziałem, że to zespół młodych zawodników, co jest miłe, ponieważ w każdym meczu możemy być głodni. Postaramy się dać z siebie wszystko. Nie mogę się doczekać gry w Championship. Zrobię co w mojej mocy, trenując, by wywalczyć miejsce w składzie” – powiedział Przemysław Płacheta po podpisaniu umowy (cytat za canaries.co.uk).
Różne krążyły plotki na temat klauzuli, na jaką mieli zgodzić się wrocławianie wygrywając wyścig o podpis ofensywnie usposobionego pomocnika. Okazuje się, żę nie była ona wcale niska, bo „Kanarki” wyłożą 2,8 miliona euro.
Exodus z ekstraklasy
Cztery wspomniane w tym tekście transfery wychodzące wiodących graczy PKO Bank Polski Ekstraklasy 2019/2020 to najprawdopodobniej nie koniec. Następny w kolejce jest Piłkarz Sezonu, Hiszpan Jorge Felix z Piasta Gliwice, któremu również wygasa umowa. Sam zawodnik poinformował, że ma na stole trzydzieści ofert.
Wątpliwe, że uda się również zatrzymać zawodników, którzy mają już tylko przez rok ważne umowy ze swoimi klubami, żeby wymienić tylko Damjana Bohara z KGHM Zagłębia Lubin czy Jesusa Jimeneza i Pawła Bochniewicza z Górnika Zabrze.
Osobny temat to młode polskie talenty jak Michał Karbownik z Legii Warszawa czy Kamil Jóźwiak z Lecha Poznań, których w Polsce mógłby zatrzymać tylko jakiś nieszczęśliwy zbieg okoliczności.
Wiele wskazuje więc na to, że sezon 2020/21 PKO Bank Polski Ekstraklasy, kiedy będzie spadał tylko 1 z 16 zespołów, będzie przejściowym w pełnym tego słowa znaczeniu, a wiele klubów gwiazdy będzie zastępować swoją najzdolniejszą młodzieżą.
