We wtorek piłkarska reprezentacja Polski zakończyła sukcesem Eliminacje UEFA EURO 2020. Nadszedł czas podsumowań, a jednym z najbardziej wyczekiwanych głosów był ten prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniewa Bońka. Szef federacji zabrał głos w obszernym wywiadzie z Tomaszem Włodarczykiem w „Przeglądzie Sportowym”.
Boniek o eliminacjach
Biało-Czerwoni przeszli przez kwalifikacje do przyszłorocznych Mistrzostw Europy jak burza, przegrywając zaledwie jedno spotkanie, 0:2 ze Słowenią w Lublanie. Polaków zdołali zatrzymać jeszcze Austriacy na PGE Narodowym (0:0) i to by było na tyle. Awans udało się wywalczyć już w październiku, na dwie kolejki przed końcem zmagań. Jak ocenia ten wyczyn Zbigniew Boniek?
| „(…) Osobiście jestem zadowolony. Jak bym nie mógł być, skoro wyrównaliśmy rekord 25 punktów z eliminacji mistrzostw świata 2018? Reprezentacja wykonała zadanie. Do ostatnich trzech turniejów awansowaliśmy w bardzo dobrym stylu. 30 meczów – 22 wygrane, pięć zremisowanych i trzy przegrane. Byliśmy skuteczni. Szkoda, że się tego nie docenia i zawsze patrzy na ciemną stronę księżyca. Taka nasza natura. Klasyczne zdanie: „Wygraliśmy, ale…” (…) Patrzę na naszą sytuację pozytywnie. Nie ma euforii. Brzęczek ma moje pełne zaufanie. Odlot nam nie grozi. Znamy swoje miejsce w szeregu” – ocenił szef polskiej federacji w rozmowie z redaktorem Tomaszem Włodarczykiem w czwartkowym wydaniu „Przeglądu Sportowego. |
Faktem jest, że praktycznie bez przerwy Jerzy Brzęczek był krytykowany za mało efektowny styl gry i wymęczone zwycięstwa. Z drugiej strony, trudno się temu dziwić, bo awans do wielkiej imprezy stał się niejako obowiązkiem polskich piłkarzy, a fani czekają na coś więcej.
Zwłaszcza, że Robert Lewandowski znajduje się w życiowej formie, a otoczony jest piłkarzami, którzy świetnie sobie radzą w ligach zagranicznych oraz coraz lepszą młodzież, która również zbiera już szlify na zachodzie, jak Sebastian Szymański czy Krystian Bielik.
Prezes PZPN o odmłodzeniu kadry
Zresztą Zbigniew Boniek, który zwracał już wcześniej uwagę na konieczność odmłodzenia reprezentacji, docenia Jerzego Brzęczka, że udało mu się zrealizować i ten cel, o czym również mówi w przywoływanej rozmowie.
„TAK. nagle okazało się, że Arkadiusz Reca może grać w reprezentacji. Że po bokach mamy fajnych skrzydłowych młodego pokolenia – Sebastiana Szymańskiego czy Przemysława Frankowskiego. Od pewnego czasu jest już w kadrze Janek Bednarek. Doskoczył z młodzieżówki Krystian Bielik (…) Tomasz Kędziora zrobił wielki postęp” – OCENIA Zbigniew Boniek zapytany przez tomasza włodarczyka z „przeglądu sportowego” o odmłodzenie kadry.
W tym kontekście warto również przypomnieć, że w meczu ze Słowenią zadebiutował kolejny piłkarz młodzieżówki Czesława Michniewicza, skrzydłowy Lecha Poznań, Kamil Jóźwiak. Wcześniej na zgrupowania powoływani byli również między innymi Szymon Żurkowski czy Robert Gumny.
Wszystko wskazuje więc na to, że kierunek obrany przez selekcjonera jest zbieżny z wizją szefa federacji, więc żadnej zmiany na stanowisku szkoleniowca reprezentacji, a i takie głosy się pojawiały, w najbliższym czasie nie będzie.
Polska w drugim koszyku
Zresztą żadnych merytorycznych podstaw ku temu nie ma. Tak naprawdę udało się zrealizować wszystkie najważniejsze cele, jakie zostały postawione przed drużyną narodową i jej sztabem szkoleniowym.
W sumie zabrakło tylko wisienki czy jak mawia Tomasz Hajto „truskawki na torcie” w postaci wywalczenia pierwszego koszyka przed losowanie fazy grupowej turnieju finałowego UEFA EURO 2020.
| Koszyk 1: Belgia, Włochy, Anglia, Niemcy, Hiszpania, Ukraina Koszyk 2: Francja, Polska, Szwajcaria, Chorwacja, Holandia, Rosja Koszyk 3: Portugalia, Turcja, Dania, Austria, Szwecja, Czechy Koszyk 4: Walia, Finlandia oraz czterech zwycięzców baraży. |
