Siatkarska środa była wyjątkowo udana dla klubów reprezentujących Polskę w europejskich pucharach. Swoje inauguracyjne mecze wygrały zespoły z Warszawy, Polic i Rzeszowa.
VERVA Warszawa zadebiutowała z przytupem
Dla siatkarzy VERVA Warszawa Orlen Paliwa, aktualnego wicemistrza Polski w piłce siatkowej mężczyzn, środowe starcie z francuskim Tours VB było pierwszym występem w rozgrywkach Ligi Mistrzów CEV. Tremy debiutanta nie było jednak widać, dzięki czemu podopieczni Andrei Anastasiego zgarnęli komplet punktów bez straty chociażby jednego seta.
Stołeczna drużyna wygrywała poszczególne partie do 15, 22 i 23. Największą cegiełkę do tego sukcesu dołożyli atakujący Artur Udrys, który wrócił do gry po kontuzji oraz przyjmujący Igor Grobelny, który zastąpił w wyjściowym zestawieniu Bartosza Kwolka. Obaj zapisali na swoim koncie po 14 punktów.
Już we wtorek 10 grudnia warszawscy siatkarze zmierzą się z Benfiką Lizbona, ale prawdziwe schody zaczną się tydzień później, kiedy to na Torwar zawita Sir Safety Perugia z Wilfredo Leonem w składzie!
Siatkarki z Polic i Rzeszowa wygrywają w Pucharze CEV
Na największe słowa uznania zasłużyły w środę siatkarki Grupy Azoty Chemika Police, które dość niespodziewanie pokonały na własnym parkiecie tureckie Galatarsaray Stambuł i to za trzy punkty, trącąc zaledwie jednego seta, co stawia je w dobrej sytuacji przed rewanżem na bardzo gorącym terenie rywala.
Nieco zawiodły natomiast zawodniczki Developresu SkyRes Rzeszów, które co prawda pokonały na Podpromiu francuską Miluzę, lidera tamtejszej ekstraklasy, ale dopiero po tie-breaku.
Rewanże odbędą się za dwa tygodnie. Wydaje się, że obie ekipy reprezentujące Ligę Siatkówki Kobiet mają realne szanse na zameldowanie się w kolejnej rundzie zmagań.
