Już we wtorek Milik i Zieliński mogą zameldować się w 1/8 finału LM!

W dniach 5 i 6 listopada rozegrana zostanie czwarta kolejka fazy grupowej rozgrywek UEFA Champions League 2019/2020, podczas której aż sześć klubów stanie przed szansą zapewnienia sobie awansu do fazy play-off najbardziej prestiżowego z europejskich pucharów.

Już we wtorek Milik i Zieliński mogą zameldować się w 1/8 finału Ligi Mistrzów! (Fot.: UEFA/Twitter)

Milik i Zieliński zagrają o awans

Jako pierwsze przed szansą wywalczenia awansu do 1/8 finału UEFA Champions League stanie zawodzące we włoskiej Serie A SSC Napoli, a więc klub dwóch reprezentantów naszego kraju, Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego, którzy oczywiście znaleźli się w gronie powołanych przez Jerzego Brzęczka na listopadowe zgrupowanie kadry przed dwoma ostatnimi meczami Eliminacji UEFA EURO 2020.

„Błękitni” po trzech kolejkach mają na koncie aż siedem oczek, co zawdzięczają niespodziewanemu zwycięstwu nad Liverpoolem FC (2:0), wyjazdowej wygranej 3:2 z Salzburgiem oraz bezbramkowemu remisowi z belgijskim RC Genk.

We wtorek nasi stranieri i spółka zmierzą się ponownie z austriackim potentatem. Pokonując go na własnym terenie – przy założeniu, że The Reds nie przegrają z Belgami – przypieczętują awans do kolejnej fazy rozgrywek.

Co ciekawe, na boisku może zameldować się trzech Polaków. Wszystko za sprawą decyzji Komisji Sędziowskiej UEFA, która wyznaczyła do tego meczu sędziego Szymona Marciniaka, któremu pomagać będą inni polscy arbitrzy.

Wypada mieć nadzieję, że to nie on i jego współpracownicy, a znajdujący się ostatnio w znakomitej formie strzeleckiej Arkadiusz Milik będzie bohaterem tego pojedynku. Przypominamy, że były snajper m.in. Górnika Zabrze zdobył pięć bramek w czterech minionych meczach.

Środa pod znakiem awansów

SSC Napoli może być pierwszym zespołem, który zamelduje się w fazie play-off Ligi Mistrzów UEFA, ale z pewnością nie będzie jedynym, który przypieczętuje sprawę w tym tygodniu, bo już w środę takich ekip może być w sumie nawet sześć.

Najbliżej tego wydaje się być Paris Saint-Germain, któremu najprawdopodobniej wystarczy już tylko remis z FC Brugge, które rozbili dwa tygodnie temu na wyjeździe w stosunku aż 5:0. W podobnej sytuacji znajduje się mający również komplet punktów po trzech meczach Manchester City.

Z Polaków okazję do małego świętowania powinien mieć też Robert Lewandowski. Jego Bayern zmierzy się z greckim Olympiacosem Pireus i nie wydaje się, żeby zawirowanie związane ze zwolnieniem trenera Bayernu miało pokrzyżować plany „Bawarczyków”. Rywale po prostu są zbyt słabi.

Poza Milikiem, Zielińskim i Lewandowskim o krok od wywalczenia promocji do kolejnej rundy jest też Wojciech Szczęsny i jego Juventus Turyn. Wystarczy ponownie pokonać Lokomotiw Moskwa Grzegorza Krychowiaka i Macieja Rybusa.

0 / 5. Ocen: 0

Bartosz Czykier

Zajmuję się na blogu głównie newsami ze świata sportu, przede wszystkim siatkówka i piłka nożna, interesuję się również polityk i zakładami sportowymi.
Back to top button