Łukasz Piszczek nie kończy kariery. Przedłuży kontrakt z BVB?
Łukasz Piszczek potwierdził, że chciałby zagrać jeszcze w barwach Borussii Dortmund w kolejnym sezonie. To przeczy informacjom, iż zawodnik po tym sezonie będzie kończył karierę piłkarską.

Koniec jednak nie w czerwcu 2020?
34-latek z BVB po mundialu w Rosji definitywnie zakończył karierę reprezentacyjną. Wówczas mówił, że chce skupić się na grze w klubie i będzie to robił do czerwca 2020 roku. Z czasem plany zawodnika się zmieniły. Nawet w kwestii meczów dla kadry.
Trenerowi Brzęczkowi oraz innym reprezentantom udało się namówić Piszczka do rozegrania pożegnalnego meczu w biało-czerwonych barwach. Jeżeli tylko pozwoli na to zdrowie, „Piszczu” wystąpi na Narodowym w Warszawie w dniu 19 listopada – Polska zmierzy się wówczas ze Słowenią.
Listopadowego meczu dla Polski nie można traktować jako deklaracji chęci powrotu do kadry. Piszczek jest świadomy, iż jego przygoda z reprezentacją dobiegła końca, ale chce na dobre pożegnać się z kibicami na PGE Narodowym.
Łukasz Piszczek w PSG?
Jakiś czas temu media poinformowały, że Piszczkiem zainteresowany jest Paris Saint Germain. Co na to sam zawodnik? W wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego” poinformował, iż sam był zaskoczony tymi informacjami. Nie zaprzeczył jednak wprost, że nie ma tematu mistrzów Francji w jego planach na przyszłość.
Wiadomo jedno – Łukasz Piszczek chce skupić się na przedłużeniu kontraktu w Dortmundzie. Jego planem jest pogranie w piłkę do czerwca 2021 roku, czyli do końca kolejnego sezonu.
Władze BVB jeszcze nie zajęły stanowiska w tej sprawie, ale można przypuszczać, że będą gotowe rozmawiać z Polakiem. Ostatnio rozegrał on swoje 300. spotkanie w Bundeslidze, a po spotkaniu wyraźnie było widać, jak dużą sympatią cieszy się polski zawodnik wśród kibiców z „żółtej ściany”.
Wróci do kadry na jeden mecz. To była wspaniała historia!
Piszczek zagrał w reprezentacji Polski 65 razy. Jego statystyka to 3 bramki i 9 asyst. Swój debiut zaliczył w spotkaniu z Estonią w roku 2007. Polacy wygrali wówczas aż 4:0. Ostatni występ z kolei miał miejsce na mistrzostwach świata w Rosji – z Kolumbią (0:3).