Komentarz selekcjonera po meczu Izrael – Polska (1:2)

W sobotni wieczór Biało-Czerwoni pokonali 2:1 reprezentację Izraela, gwarantując sobie pierwsze miejsce w grupie „G” Eliminacji UEFA EURO 2020. Jak występ swoich podopiecznych ocenił selekcjoner Jerzy Brzęczek i jego zawodnicy?

Trener i piłkarze po meczu Izrael – Polska (1:2)

Brzęczek dumny z reprezentacji

Bezpośrednio po zakończeniu spotkania odbyła się oficjalna konferencja prasowa z udziałem selekcjonera polskiej drużyny narodowej, który na gorąco ocenił występ swoich podopiecznych, którzy po raz pierwszy od sześciu lat musieli sobie radzić bez Roberta Lewandowskiego, który rozpoczął mecz na ławce rezerwowych, co okazało się iście pokerową zagrywką.

„Pierwsza połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu. Ale druga pokazała jak piłka nożna jest zmienna. Mieliśmy najpierw kontrolę, ale nie udało nam się zamknąć tego spotkania. Nie wykorzystywaliśmy swoich szans. Mimo wszystko jestem zadowolony z tego meczu. Jest jednak kilka wniosków do wyciągnięcia. Chciałbym pogratulować chłopakom. Nie można przecież zapominać całej otoczki tego meczu. Nie było widać u zawodników obaw. Jestem dumny z tej drużyny (…)” – powiedzIał jerzy brzęczek.

Wyjazdowe zwycięstwo nie uśpiło jednak szkoleniowca reprezentacji Polski,który zwrócił również uwagę na słabszą postawę swoich podopiecznych w drugiej połowie, a zwłaszcza w jej końcówce, kiedy pod bramką Wojciecha Szczęsnego zrobiło się naprawdę gorąco, co przy odrobinie szczęścia rywali mogło zakończyć się stratą punktów przez Biało-Czerwonych.

Brzęczek o Lewandowskim na ławce

Jedną z kwestii, które nurtowały dziennikarzy i kibiców z Polski było posadzenia Roberta Lewandowskiego na ławce rezerwowych, co nie zdarzyło się żadnemu selekcjonerowi od wielu lat. Jerzy Brzęczek rozwiał i tę wątpliwość.

” Stan zdrowia nie miał wpływu na to, że Robert usiadł na ławce rezerwowych. Przekazał mi informację, że jego zabieg odbędzie się tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Rozmawialiśmy o tym już dwa miesiące temu. Dobrze było też sprawdzić jak drużyna może wyglądać, kiedy gra bez swojego kapitana i najlepszego środkowego napastnika na świecie. Taki był cel” – zdradził selekcjoner.

Media spekulują, że wpływ na decyzję sztabu miały też prośby Bayernu Monachium, który prosił, żeby nasz napastnik wystąpił tylko w jednym z listopadowych spotkań, bo w ostatnich tygodniach roku „Bawarczyków” czeka bardzo intensywny okres i „Lewy” nie będzie miał szans na złapanie oddechu.

Tak czy inaczej test wypadł pomyślne, bo zastępujący Roberta Lewandowskiego w wyjściowej jedenastce Krzysztof Piątek wpisał się na listę strzelców, co może mu również pomóc przełamać złą passę w AC Milan, gdzie jego przyszłość zawisła na włosku.

0 / 5. Ocen: 0

Bartosz Czykier

Zajmuję się na blogu głównie newsami ze świata sportu, przede wszystkim siatkówka i piłka nożna, interesuję się również polityk i zakładami sportowymi.
Back to top button