Podsumowanie okna transferowego w PKO Ekstraklasie

Dokładnie w poniedziałek 2 marca o godzinie 23:59 zamknęło się zimowe okno transferowe dla polskich klubów. Ostatniego dnia na transfery last minute zdecydował się tylko Górnik Zabrze, który sprowadził do siebie dwóch zawodników AEK Ateny. Królem zimowego polowania została jednak Legia Warszawa.

Podsumowanie okna transferowego w PKO Ekstraklasie

Legia królem polowania

Aktualny wicemistrz kraju i lider PKO Ekstraklasy zimowe okno transferowe może zaliczyć do bardzo udanych. Najpierw „Wojskowi” drogo sprzedali kilku swoich liderów. Za Radosława Majeckiego (AS Monaco od 1 lipca 2020), Jarosława Niezgodę (Portland Timbers) i Portugalczyka Cafu (Olympiacos Pireus) zainkasowali kilkanaście milionów euro.

Z tego przeszło połowa, dokładnie 7 milionów euro (plus bonusy) udało się zdobyć dzięki wytransferowaniu 20-letniego bramkarza do Ligue 1, co jest nowym rekordem sprzedażowym w polskiej ekstraklasie.

W zamian na Łazienkowską trafili czeski napastnik Tomas Pekhart z UD Las Palmas oraz młodzieżowiec Bartosz Slisz z KGHM Zagłębia Lubin. Za tego drugiego gracza stołeczny klub wyłożył rekordowe 1,5 miliona euro.

Słowackie i greckie posiłki Górnika

Ostatniego dnia zimowego okna transferowego w Polsce działo się niewiele. Można nawet powiedzieć, że na placu boju zostali sami zabrzanie, którzy do ostatniej chwili starali się wzmocnić skład, którego celem będzie utrzymanie w elicie. Sztuka ta udała się w późnym godzinach popołudniowych.

To właśnie wtedy na oficjalnej stronie internetowej 14-krotnego Mistrza Polski pojawił się komunikat informujący o wypożyczeniu do końca sezonu z opcją pierwokupu latem dwóch graczy AEK Ateny, Georgiosa Giakoumakisa oraz Stavrosa Vasilantonopoulosa. Pierwszy jest napastnikiem, a drugi prawym obrońcą.

Wcześniej Artur Płatek i Dariusz Czarnik sfinalizowali przenosiny dwóch Słowaków, skrzydłowego Erika Jirki z Crvenej Zvezdy Belgrad (wypożyczenie z opcją pierwokupu) oraz środkowego pomocnika Romana Prochazki (transfer definitywny z Victorii Pilzno).

Po stronie plusów można zapisać również zatrzymanie do końca sezonu Igora Angulo, który miał poważną ofertę z Turcji, ale został przy Rosevelta 81 i strzelił wiosną już dwa gole oraz zaliczył asystę. Po stronie porażek – niedoszłe transfery Lukasa Podolskiego i Senegalczyka Diafry Sakho.

Póki co roszady przynoszą pożądany efekt, bo „Trójkolorowi” wywalczyli siedem oczek w czterech pierwszych kolejkach rundy wiosennej, ale we wtorek o kolejne nie będzie łatwo, bo zmierzą się z Lechem Poznań.

Lech ściągnął Ramireza

„Kolejorz” zimą nie szalała na rynku transferowym, ale przeprowadził najgłośniejszy transfer krajowy, ściągając do siebie jedną z największych gwiazd całej ligi, 28-letniego Daniego Ramireza z ŁKS-u Łódź. Negocjacje nie były łatwe, ale udało się je sfinalizować.

Ponadto w stolicy Wielkopolski skupiono się na przedłużeniu umów z najzdolniejszymi młodzieżowcami. Udało się podpisać nowe kontrakty z Filipem Marchwińskim, Robertem Gumnym, Tymoteuszem Puchaczem i Kamilem Jóźwiakiem, na których ostrzą sobie zęby zagraniczne kluby.

Przy Bułgarskiej nie udało się tylko zatrzymać Szwajcara Darko Jevticia, który i tak odszedłby latem, kiedy wygasał jego kontrakt. Ostatecznie został sprzedany do Rubina Kazań, a dzięki środkom pozyskanym z tego transferu możliwe było pozyskanie wspomnianego już Ramireza.

Podsumowanie transferów w PKO Ekstraklasie

Póki co strzałem w dziesiątkę okazały się również ruchy transferowe Wisły Kraków, bo już praktycznie każdy z pozyskanych zawodników pokazał się z dobrej strony, a Turgeman czy Tupta wpisali się nawet na listę strzelców. To między dzięki nim „Biała Gwiazda’ jest niepokonana od sześciu meczów, a w samym 2020 roku wygrała trzy razy i raz pechowo zremisowała (2:2 z Wisłą Płock po golu straconym w doliczonym czasie gry).

Narzekać nie mogą też w Gdańsku. Lechia pozbyła się kilku doświadczonych i dobrze zarabiających graczy (Sobiech, Haraslin, Łukasik) sprowadzając w ich miejsce zawodników dużo bardziej perspektywicznych, którzy póki co dają radę na ekstraklasowych boiskach.

Nieźle kasę spożytkowano też w Lubinie, który pod koniec okna zakontraktował Jewgienija Baszkirowa oraz Dejana Drażicia. Pierwszy z nich był objawieniem niedzielnych Derbów Dolnego Śląska (3:1).

0 / 5. Ocen: 0

Bartosz Czykier

Zajmuję się na blogu głównie newsami ze świata sportu, przede wszystkim siatkówka i piłka nożna, interesuję się również polityk i zakładami sportowymi.
Back to top button