PŚ w Sapporo: Kubacki znowu na podium!

Dawid Kubacki nie przestaje zadziwiać, najlepszy obecnie polski skoczek nie schodzi z podium zawodów Pucharu Świata 2019/2020 od 29 grudnia minionego roku, a w sobotę przedłużył swoją znakomitą passę do dziesięciu konkursów, co nigdy nie udało się nawet Kamilowi Stochowi i Adamowi Małyszowi!

PŚ w Sapporo: Kubacki znowu na podium! (Fot.: @Vierschanzentournee on Facebook)

Kubacki trzeci w Sapporo

Sobotni konkurs indywidualny odbył się w godzinach porannych czasu polskiego i z pewnością pozwolił się rozbudzić wielu kibicom skoków narciarskich, bo emocji nie brakowało.

Ostatecznie na legendarnej Okurayamie (HS137) w Sapporo triumfował zawodnik gospodarzy, ale nie ten, po którym się tego spodziewano. Ryoyu Kobayashiego zdeklasował bowiem kolega z reprezentacji, Yukiya Sato, który zwyciężył dzięki skokom na odległość 137,5 i 138, 5 meta.

Skoczek z „Kraju Kwitnącej Wiśni” wyprzedził lidera klasyfikacji generalnej, Austriaka Stefana Krafta oraz znajdującego się w znakomitej dyspozycji od przeszło miesiąca Dawida Kubackiego, który był jednym z trzech Biało-Czerwonych, którzy tego dnia zdobyli punkty.

Sensacja w konkursie PŚ w Sapporo

Po pierwszej serii nic nie zapowiadało tego, że faworyt gospodarzy, jakim był oczywiście Ryoyu Kobayashi, znajdzie się poza podium. Lider japońskiej kadry pofrunął na odległość aż 141,5 metra i zdecydowanie wyprzedzał Krafta, Kubackiego, Geigera i Piotra Żyłę, który oddał skok na odległość 132,5 metra. Sato był „dopiero” szósty, a Kamil Stoch otwierał trzecią dziesiątkę.

W finałowej turze karty zaczął rozdawać wiatr, który zniweczył wysiłki kilku skoczków. Przez moment wydawało się, że pozbawił miejsca na podium Dawida Kubackiego, który lądował zaledwie na 126 metrze. Chwilę później stało się jednak coś nieoczekiwanego. Na belce pojawił się Ryoyu Kobayashi i skoczył ponad 30 metrów bliżej niż w pierwszej serii!

Skutkiem tej próby było trzecie miejsce Dawida Kubackiego i dopiero szesnasta pozycja japońskiego mistrza! Tym samym lider polskich skoczków wywalczył miejsce na podium w dziesiątym z rzędu konkursie Pucharu Świata. Niesamowita passa!

Szansa na jej przedłużenie już w nocy z soboty na niedzielę, dokładnie o godzinie 2:00 czasu polskiego, kiedy rozpocznie się drugi konkurs w Sapporo.

0 / 5. Ocen: 0

Bartosz Czykier

Zajmuję się na blogu głównie newsami ze świata sportu, przede wszystkim siatkówka i piłka nożna, interesuję się również polityk i zakładami sportowymi.
Back to top button